20 września 2010, 09:15
Witam.Dzis zaczynam diete Dukana,jezeli ma ktos ochote sie przylaczyc,zapraszam.
- Dołączył: 2010-04-01
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 11228
19 grudnia 2010, 22:52
helo
weekend minął, niestety nie całkiem dietowo:(
mietki mietek jestem nie twardy, jak mówi inna cudowna vitalijka zoykaa
No nic to - do wigilii proteinki, za karę, potem wiadomo święta i na nowy rok załączamy turbo i idziemy dalej jak burza. Chociaż Wy takie grzeczne, na wadze pięknie tracicie, wstyd mi przy Was naprawdę
dupa ze mnie beznadziejna i tyle.
Jutro nowy tydzień, nowe wyzwania....
A teraz kolorowych aniołków życzę, niech czuwają nad nami, byśmy trzymały się właściwych torów i tyle:) Buziolki:)))
- Dołączył: 2010-01-27
- Miasto: Radom
- Liczba postów: 1269
20 grudnia 2010, 08:11
Christii zamykaj lodówkę na kłódkę przez weekend.
A może zamiast się katować i ty przejdz z nami na III fazę , by utrwalić to co dotychczas osiągnęłaś. Szkoda by się to zmarnowało....A po nowym roku znowu ruszymy z I i II fazą.
Befcia WITAJ NA III FAZIE!!!
A ja w weekend zatopiłam zęby w smażonym schabowym na oleju. Ale na legalu.
![]()
![]()
Bo ucztowy posiłek zostawiłam sobie właśnie na niedzielę.
Wagowo 59,5 kg., ale @ przylazła .Czyli jest
![]()
. Juuupi!
- Dołączył: 2010-09-17
- Miasto: Kędzierzyn-Koźle
- Liczba postów: 800
20 grudnia 2010, 08:28
Hejka dukaneczki !!!
Just witaj III faza ide razem z tobą. Po wekendzie nawet waga spadla dzisiaj 58,8 kg !!! radocha wielka ale teraz juz pewnie nie bedzie tak dobrze . Jeszcze dzisiaj jade na spotkane wigilijne z pracy to pewnie waga podskoczy ulala ;-(. Christi dukaj dukaj i jak Just rdzi lodowka na klodke. Dziewczynki zmykam bo roboty kupa ...;-((( .. Pozdrawiam milego dnia . Buziole.
- Dołączył: 2010-01-27
- Miasto: Radom
- Liczba postów: 1269
20 grudnia 2010, 08:57
Oj kupa , kupa roboty. Właśnie sporządzam listę zakupów co by nie zaginąć w markecie i nie nakupić niepotrzebnych smakołyków.
Befcia ty się tej III fazy nie bój. Z początku też bałam się , że waga skoczy , ale jak widzisz dziś mija 9 dzień i waga taka jak po skończeniu II F.
![]()
1 kg na + czy na - różnicy nie robi, to normalne na tej fazie. Tak więc szalej kochana, byle z umiarem
![]()
![]()
.
Sama po sobie widzę, że nakładając sobie porcję udka i sałatki ,ziemniaków nie miałabym już gdzie zmieścić a z zza stołu wychodzę napchana. Żołądeczki nam się pokurczyły.
![]()
- Dołączył: 2010-04-01
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 11228
20 grudnia 2010, 12:29
no żebym to do lodówki biegała to nie ja po słodkie sięgam:/// ehhh, stara i głupia, jak małe dziecko no... ale dzisiaj jestem już grzeczna:)
Zaczęłam w końcu mycie okien, przyszła odwilż więc trzeba wykorzystać hehe. Rano przed pracą coś tam machnęłam, reszta wieczorem, bądź jutro rano:) Taki los nas kobiet, wiecznie coś jest do zrobienia. I jeszcze musimy wyglądać ładnie i pachnieć ![]()
Miłego dnia Kochane!
- Dołączył: 2010-11-26
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 38
20 grudnia 2010, 18:18
Hey Dziewczyny!!! widze, że nie tylko ja folguję... dopadło i mnie ... hmmm i myśle sobie musze na ratunek dziś do dziewczyn bo brak mi juz motywacji :( wczoraj kaszke zjadłam MLECZNY START :( i garść płatków cookicrisp i ta kaszka to z łyżeczką soczku... było pycha... a dzisiaj byłam na wigilji u córci w przedszkolu i zjadłam kawałek torcika makowego i sernika aaaaaaa:( i w domu kawałek babki- bo mąż sam upiekł i wyszedł mu zakalec i chciałam być miła i powiedziałam- mimo to ze mam diete to kawałek spróbuje kochanie- ugryzłam i MMMMMMMM ale pycha wogóle nie czuć zakalca zjem z przyjemnoscia cały kawałek-
i teraz mi jest tak smutno- tak ładnie juz schudłam 6kg i co?!!! łakomczucha!!! nie mogłam się opanować- jestem na siebie strasznie zła... a teraz jeszcze te święta- jak przytyje to będę bardzo smutna bo teraz tak fajnie się czuje- z ta waga...
JA TEŻ MAM STRASZNY APETYT NA SŁODYCZE... ratunku :.. (
- Dołączył: 2010-01-27
- Miasto: Radom
- Liczba postów: 1269
21 grudnia 2010, 10:54
Zapracowana wpadłam tylko na moment. Wrzuciłam do pamiętnika kilka fajnych przepisów wypróbowanych. Może wam coś się spodoba.
- Dołączył: 2010-04-01
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 11228
21 grudnia 2010, 11:51
agija spokojnie, tylko bez paniki. Jemy ale po troszku i odmawiamy sobie tego czego damy radę odmówić, ja wiem, że pieczywa nie potrzebuję do życia (a kiedyś byłam pewna, że jednak tak) ciastko zjem ale tylko rano i po jednym kawałku (bez żadnych tortowych i kremowych, bo za tymi też nie przepadam) serniczka i ćwiartka kawałka makowca (ktoś tu gdzieś pisał, że 10dkg maku to 500cal!!)
Damy radę, chociaż ja na tym wątku jestem słabiutkim ogniwem, nie to co terminatorki (w bardzo dobrym tego słowa znaczeniu) Just i Befcia![]()
- Dołączył: 2010-04-01
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 11228
21 grudnia 2010, 15:38
helo
Co porabiacie dziewczynki, ja mam w domu tyle pracy a muszę tutaj siedzieć. A u mnie spokój przedświąteczny, teraz pracy dużo w branży spożywczej, odzieży, a kto teraz maluje?? No chociaż wczoraj wpadło małżeństwo z tapetą pod pachą i prośbą o dobranie koloru farby
, bo muszą jeszcze przed świętami zdążyć jeszcze tapetować??jakby mało pracy było domowej:) Ale co kto lubi hehe
Zjadłam przed chwilą na obiadek udko pieczone z korniszonkami i patrzę smętnie na zegar...może by uciec??? Mikołaj z biurka spogląda na mnie karcąco...no dobrze dobrze, żartowałam Mikołaju;) Przed chwilą odpaliłam sobie lampki i w.w. Pana Mikołaja (ma świeczkę pod płaszczem i pięknie się do mnie uśmiecha, jak tylko nie mówię o uciekaniu z pracy hehe), za oknem śnieh, nad głową wisi wielka złota bombka, w każdym bądź razie nastrój odpowiedni już się tworzy. Cała ta otoczka świąteczna jest cudowna! nie sądzicie?
Miłego popołudnia dziewczynki. Wieczorem chyba nie dam rady zasiąść przed moim kilkucalowym umilaczem życia. Hehe dzisiaj moim umilaczem jest mąż
, dzwonił, że dostał premię świąteczną - całkiem fajną, a nie liczyliśmy:)
To buziole, bądźcie grzeczne, nie przepracowujcie się zbytnio, bo święta są potem za krótkie by odpocząć do porządku:)
- Dołączył: 2010-01-27
- Miasto: Radom
- Liczba postów: 1269
21 grudnia 2010, 15:51
heheh
christii , ale mnie rozbawiłaś z tym umilaczem. Super , że przybędzie wam trochę grosza na święta. Mnie kasa normalnie przepływa jak woda przez ręce.Kilka potrzebnych rzeczy a 100 zł z portfela znika nie wiadomo kiedy. Niby święta spędzamy u jednych i drugich rodziców, ale z pustymi rękoma nie pojedziesz.
I ja dziś przystroiłam domek, ubrałam choinkę. A jutro biorę pod pachę najmłodszą pociechę i pędzę do starszaków do szkoły na jasełka. Ale pędzi ten czas.
befcia a ty gdzie się podziewasz? Wolne masz w pracy, urlopujesz czy tłumy u ciebie i nie masz czasu kiedy zajrzeć do nas?