27 marca 2010, 19:18
http://vitalia.pl/forum17,65905,0_Zegnaj_zimowe_sadelko_dieta_dukana_od_1_lutego_kto_ze_mna_.htmlTemat ten pierwotnie utworzyła
malutka2134 - 31 stycznia 2010roku.
Właśnie dzięki niemu postanowiłam zacząć dietkę Dukana i powoli osiągam swój wagowy cel! Tam też poznałam wiele fajnych kobietek, które zawsze służyły mi dobrą radą i wsparciem... dzięki Nim nadal trwam i nie poddaję się - mimo kryzysów i zwątpień.
Jednak ostatnimi czasy coś niedobrego wstąpiło w nasz wątek.. nie wiem czy dotyczy to tylko tego tematu, czy innych na forum Vitalii również, ale zupełnie nie da się rozmawiać! Posty wklejają sie gdzie popadnie-zazwyczaj w postach sprzed kilku dni, przez co cały sens rozmów znika...
Dlatego też postanowiłam wziąć sprawy we własne ręce i założyć nowy temat - reaktywując tym samym stary
![]()
Mam ogromną nadzieję że tu problemu które nas dopadły nie będą się pojawiać i znowu nasz temat zacznie tętnić życiem. A może przy okazji dołączy do nas trochę nowych dziewczyn
![]()
Naprawdę na to liczę!!
Więc do dzieła kobietki!!!
Edytowany przez Pinacoladaaa 27 marca 2010, 19:22
30 grudnia 2010, 15:45
oj jestem chora tak że płuca mnie bolą i z zalecanie lekarza robię sobię inhalację,pozatym jestem na l4 i na nic nie mam siły a jutro sylwester u znajomych nie wiem jak dam radę
30 grudnia 2010, 15:46
> witam ja jestem i chyba wytrwale..... operacja
> narazie nie. całe szczęście. dziś ja próbowałm
> załtwić badania okresowe, ale prawie niewykonlane.
> mocz chyba już na jutro sie nei nadaje. wrrrrr
> jutro z osobistym znów do szpitla, mnie katar
> męczy ale cwicze na orbi, wczoraj 40 min, dziś
> 50 min.....do paskowej brakuje mi 200gram...
na katar polecam sinupret w tabletkach działa rewelacyjnie
- Dołączył: 2009-08-15
- Miasto: Daleko
- Liczba postów: 1855
30 grudnia 2010, 20:30
dzięki dziewczyny cirus zazyła i ...lepiej.....
martynika ja z mężem w ortezie ewentulanie obejrze serię dextera ;-)
posprzatałm, nie mam koncepcji na jedzenie, już mi ser i drób wychodzi każd cześcią ciała...odechciewa mi sie jeść, bo mnie podnosi na samą myśl o serze....
- Dołączył: 2010-04-21
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1437
31 grudnia 2010, 08:27
dzień Dobry, oj ciężko wrócic na dietkowe tory po tych świętach, moje 75 odjechało w sina dal, dziś rano 76,8 kg łeeeeeeeeeeeeeee, ale cóz dziwnego gęba od świąt mi się nie zamyka , w domu jeszcze pełno pyszności, w pracy codziennie dziewczyny cos przynoszą i jak tu odmówić... No ale od 1-ego zabieram się do roboty, nie będzie przecież lodówa moim życiem rządzić.
Kochane Chudzielce na Nowy Rok życzę Wam wszelkiej pomyślności, radości wszelakiej, zabawy szalonej i małego bólu głowy, no zdrówka przedewszystkim, bo jak jest zdrówko to i kasa się znajdzie. Ściskam mocna- Kaśka
31 grudnia 2010, 08:49
> dzięki dziewczyny cirus zazyła i ...lepiej.....
> martynika ja z mężem w ortezie ewentulanie obejrze
> serię dextera ;-) posprzatałm, nie mam
> koncepcji na jedzenie, już mi ser i drób wychodzi
> każd cześcią ciała...odechciewa mi sie jeść, bo
> mnie podnosi na samą myśl o serze....
dobrze że cirus pomógł
ja na kurczaka i ser też nie mogę patrzeć,muszę znaleść inną dietę bo do dukana nie mam chęci wrócić
31 grudnia 2010, 18:12
Dziewczyny, którym idą na bale, domówki i inne imprezki życzę naprawdę szampańskiej zabawy do białego rana.
A tym, które zostają w domkach życzę sympatycznych wieczorów w gronie najbliższych.
I w ogóle najlepsze życzenia na Nowy Rok.