23 stycznia 2015, 22:06
W poniedziałek chce zacząć dietę norweską. Jest rygorystyczna, trwa 14 dni. Można sporo zrzucić a ja chcę w ten sposób ruszyć wagę bo widzę że inaczej się nie da... Próbowałam różnych diet - bez skutku. Jedynie na kopenhaskiej udało mi się schudnąć z 75 kg na 67. Ale jadłospis kopenhaskiej już mi zbrzydł więc chcę wystartować z norweską tymbardzej że efekty są podobne Wszystkich chętnych zapraszam. Mi samej może się nie udać a w grupie jest większa motywacja
W trakcie stosowania diety możesz jeść:
Jajka,
Grejpfruty,
Seler naciowy,
Marchew,
Pomidory,
Ogórki konserwowe,
Ogórki kiszone,
Szpinak,
Pierś z kurczaka,
Mięso z indyka,
Wołowinę,
Ryby,
Jogurt,
Biały ser,
Dozwolone napoje:
Woda mineralna niegazowana,
Herbaty owocowe i ziołowe,
Unikaj:
Soli,
Oleju,
Słodyczy,
Napojów gazowanych i słodzonych,
Aby osiągnac
zadowalajacy efekt najwazniejsze jest to, aby jesc każdy
zwymienionych produktów. Mniej ważna rzecza jest ile sie je. Jeżeli
przerwiemy kuracje , musimy potem zaczac od nowa. Po 2 tygodniach
kuracji (nie mozna przedłużać) mozna osiagnac spadek wagi do 10
kg. Po zakonczeniu programu laknienie powinno sie znacznie zmniejszyć
, ale nalezy unikac produktów z duża zawartoscia skrobi.
Jezeli
pomimo schudniecia w pierwszym etapie stosowania diety uwazamy , że
mamy jeszcze nadwyzki do zrzucenia to po miesiacu od zakonczenia
diety rozpoczynamy odchudzanie od nowa.
1) Do surówki i
sałatek warzywnych nie uzywamy oleju ani dresingu
2) Kawę i
herbatę pijemy bez cukru i smietanki ( dozwolone sa w malych
ilosciach slodziki)
3) Mieso na obiad mozemy przyzadzic w
opiekaczu na grilu lub gotowac dotyczy to równiez ryb.
4) Jaja
nalezy spozywać tylko w postaci gotowanej
5) Należy do minimum
ograniczyć spozycie soli i pic duża ilosc wody mineralnej lub
herbat ziołowych (3l dziennie)
Woda pomaga nam oczyścic organizm
, zmniejsza uczucie glodu a do tego przy okazji dobrze wplywa na
cere
i to kto ile na tej diecie schudnie zalezy ile ma
nadwagi, wiadomo ze ktos z mala nadwaga malo schudnie a ten z
otyłościa wiecej schudnie
Edytowany przez AnitaP.. 23 stycznia 2015, 22:39
24 stycznia 2015, 20:10
Wiesz ja też brałam te wszystkie porady jako atak na moją osobę Bo co one mogą wiedzieć. Przecież ja chudnę I schudłam Wyglądałam super. Ale wszystko wróciło. uwierz mi z każdą kolejną dietą jest coraz trudniej. Na każdy kilogram pracujemy długo i ab go zgubić też trzeba trochę poczekać uwierz mi przerobiłam WSZYSTKIE możliwe diety świata Nie warto Ale zrobisz jak chcesz. W takim razie powodzenia
24 stycznia 2015, 20:23
AnitaP, przeczytałaś coś w kwestiach o których pisałam? Jasne, że nasze gadanie nic tu nie da, skoro wiesz lepiej, ale proszę cię, zanim zaczniesz dietę poszperaj choć trochę w necie na temat danych, badań, statystyk itp., odnośnie diet poniżej PPM :)
Edytowany przez ellacotta 24 stycznia 2015, 20:24
24 stycznia 2015, 20:32
monikaplu schudnąć i utrzymać efekt to jest dużo, nie udało Ci się..?
ellacotta zapoznam się z tym co proponujesz, ale decyzję już podjęłam,mam dość napadów obżarstwa - skoro zjadłam to to mogę i tamto.. To jest silniejsze ode mnie i prześladuje mnie co i rusz... Myślę że jak schudnę toszkoda mi będzie to zaniedbać i wrócić do dawnych "nałogów" - teraz jest łatwo podżerać ale moze po schudnięciu i uzyskaniu nowej "ja" będzie zał wracać do siebie przed dietą..
24 stycznia 2015, 20:36
monikaplu schudnąć i utrzymać efekt to jest dużo, nie udało Ci się..?ellacotta zapoznam się z tym co proponujesz, ale decyzję już podjęłam,mam dość napadów obżarstwa - skoro zjadłam to to mogę i tamto.. To jest silniejsze ode mnie i prześladuje mnie co i rusz... Myślę że jak schudnę toszkoda mi będzie to zaniedbać i wrócić do dawnych "nałogów" - teraz jest łatwo podżerać ale moze po schudnięciu i uzyskaniu nowej "ja" będzie zał wracać do siebie przed dietą..
I poważnie uważasz, że głodówkowa dieta (jako głodówkową rozumiem każdą poniżej zapotrzebowanie, m.in. norweską) pozwoli Ci się uporać z napadami obżarstwa? Będzie wręcz przeciwnie - znaczy uporasz się przez te 14 dni diety, potem będzie tylko gorzej niż teraz.
24 stycznia 2015, 20:47
monikaplu schudnąć i utrzymać efekt to jest dużo, nie udało Ci się..?ellacotta zapoznam się z tym co proponujesz, ale decyzję już podjęłam,mam dość napadów obżarstwa - skoro zjadłam to to mogę i tamto.. To jest silniejsze ode mnie i prześladuje mnie co i rusz... Myślę że jak schudnę toszkoda mi będzie to zaniedbać i wrócić do dawnych "nałogów" - teraz jest łatwo podżerać ale może po schudnięciu i uzyskaniu nowej "ja" będzie zał wracać do siebie przed dietą..
24 stycznia 2015, 20:49
Serio- nie sadzilam ze ktokolwiek jest jeszcze na tyle glupi i niedoinformowany zeby przechodzic na tego typu diety. Ale smialo- zycze Ci powodzenia, jestem jak najbardziej za selekcja naturalna- glupota w koncu zabija sie sama ;)
Jesli wiek podany w pamietniku jest prawdziwy to przykre ze dojrzala kobieta ktora powinna posiadac wiedze na temat podstaw dzialania ludzkiego organizmu i podchodzic do odzywiania racjonalnie chociazby ze wzgledu na to ze z wiekiem metabolizm spowalnia, skora staje sie mniej sprezysta etc.
Nie mniej jednak za dwa tygodnie wejde w ten temat i bede oczekiwac Twojej relacji po przejsciu tych 14 dni diety- o ile zaklad ze nic nie napiszesz? :)
24 stycznia 2015, 21:24
AnitaP., już inne dziewczyny napisały w skrócie, jak to się odbija na metabolizmie. Ja jeszcze dodam, że takie ścisłe diety mają to do siebie, że nie powinno się w nich absolutnie niczego zmieniać, jeśli chce się je stosować - inna sprawa, czy warto.
monikaplu schudnąć i utrzymać efekt to jest dużo, nie udało Ci się..?ellacotta zapoznam się z tym co proponujesz, ale decyzję już podjęłam,mam dość napadów obżarstwa - skoro zjadłam to to mogę i tamto.. To jest silniejsze ode mnie i prześladuje mnie co i rusz... Myślę że jak schudnę toszkoda mi będzie to zaniedbać i wrócić do dawnych "nałogów" - teraz jest łatwo podżerać ale moze po schudnięciu i uzyskaniu nowej "ja" będzie zał wracać do siebie przed dietą..
24 stycznia 2015, 22:12
Sfaxy007 na pewno masz rację, nie wątpię.... Chęc bycia szczuplejszą jest silniejsza i spróbowania czegoś co by na to wpłynęło... Nie jestem gruba bo już swoje zgubiłam ale widzę że zaczynam nie mieć umiaru w jedzeniu.. Pewnie potrzebny mi dobry dietetyk.
Pozwólcie że chociaż spróbuję - jak będzie wszystko ok to fajnie. Jeśli nie - bez wstydu przyznam Wam rację.. Wiem że inni posuwają się do różnych metod aby wyglądać i czuć się lepiej - np lipoliza iniekcyjna. "Odchudzają się" zastrzykami, inni to, a jeszcze inni wybierają co innego..
monikaplu piszesz że gdyby gdyby norweska czy kopenhaska były takie skuteczne to nie byłoby grubych ludzi. Nie, żeby odchudzanie byłoby takie proste to grubych ludzi by nie było, i dietetycy byliby nie potrzebni. Kopenhaska i norweska są wymyślone. Po to żeby schudli ci co inaczej nie umieją bo co trudnego jest w racjonalnym odżywianiu? Czemu akurat ja tego nie potrafię tylko stoję przy lodówie napychając się do syta..? Gdzie tkwi błąd? Czemu mając na kartce wypisaną dietę tak jak norweska czy kopenhaska stosuję się w stu % i kg w końcu spadają? Czy tylko to jest dla mnie wyzwoleniem od obżarstwa..? Mi też nie jest łatwo, szukam jakiegoś dobrego dla mnie rozwiązania - a zanim je znajdę na pewno jeszcze pobłądzę nie raz...
24 stycznia 2015, 23:49
Spróbować możesz, choć radzę zdezerterować wcześnie, kiedy jest szansa, że gotowane jajka nie będą pojawiać się w Twoich koszmarach
A jak zechcesz spróbować zbilansowanego odżywiania jako diety, to pamiętaj, że też można rozpisać plan i powiesić na lodówce, jeśli Ciebie to dodatkowo motywuje ;) Trzymam kciuki, widać, że sama się zastanawiasz nad tym, jak będzie najlepiej.