- Dołączył: 2012-05-07
- Miasto: Cieszyn
- Liczba postów: 30
26 czerwca 2014, 22:34
A oto ona "Dieta Baletnicy" proszę powiedzcie co o niej sądzicie ;) Pozdrawiam
Jadłospis diety baletnicy jest bardzo ścisły:
dzień 1 i 2 – pijemy tylko wodę i kawę bez cukru (ewentualnie z odtłuszczonym mlekiem),
dzień 3 i 4 – ten etap opiera się na chudym serze białym lub twarożku,
dzień 5 i 6 – jemy tylko gotowane ziemniaki w mundurkach (maksymalnie 11 dziennie),
dzień 7 i 8 – spożywamy tylko białe, gotowane mięso (ok. 0,5 kg dziennie),
dzień 9 i 10 – możemy jeść bez ograniczeń warzywa, przede wszystkim zielone, pomidory.
Przez wszystkie dni pijemy wodę, kawę i herbatę (niesłodzone), ale nie przekraczamy ilości 3 litrów
płynów dziennie.
- Dołączył: 2013-04-11
- Miasto: Pabianice
- Liczba postów: 1485
26 czerwca 2014, 23:24
Że jest do dupy i ten kto ją wymyślił ma coś z głową ;/
- Dołączył: 2014-01-14
- Miasto:
- Liczba postów: 1701
26 czerwca 2014, 23:53
W Autschiwitz lepiej jedli :D
- Dołączył: 2014-05-05
- Miasto:
- Liczba postów: 2443
26 czerwca 2014, 23:57
Baletnice po takiej diecie chyba nie miałyby siły ta tańce.
26 czerwca 2014, 23:58
Ja po samym przeczytaniu zrobiłam się głodna :D
- Dołączył: 2014-06-25
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 27126
27 czerwca 2014, 07:37
lojezusie... rownie dobrze mozesz jesc wate i gabke, koniecznie zielona... :^^:
biedne baletnice, nie dosc ze i tak maja zycie wypelnione ciezka praca, to jeszcze im sie idiotyczny sposob zywienia przypisuje...
27 czerwca 2014, 10:29
Bez sensu dieta. Po pierwsze monotonia a po drugie czas. W 10 dni to zrzucisz - wodę i może z 0,5 kg tłuszczu a potem wrócisz do dawnego jedzenia i od razu szybko nadrobisz kg i to z nawiązką. Nie warto. Ty masz wagę w górnej granicy normy, więc wystarczy Ci zmiana odżywiania i ćwiczenia. A poza tym, jak sądzisz, czy jakakolwiek baletnica dałaby radę na takiej diecie zrobić cokolwiek?
- Dołączył: 2012-05-07
- Miasto: Cieszyn
- Liczba postów: 30
27 czerwca 2014, 12:24
Dzięki że się tak o mnie martwisz ale z polaka mam dobrą ocena, bo przecież każdy człowiek może się pomylić a dietę będę stosować do póki żyję -,- jprdl
- Dołączył: 2010-08-28
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 3513
27 czerwca 2014, 12:50
"jprdl" to można napisać o tej diecie. Nie dość, że głodówka to niszczenie organizmu przez 10 dni - powodzenia.
- Dołączył: 2012-04-23
- Miasto: Uk
- Liczba postów: 469
27 czerwca 2014, 12:51
do póki- dopóki* zyjesz to ile ta dieta ma trwac :