27 grudnia 2012, 15:12
Cześć dziewczyny,
Jestem bardzo ciekawa jakie stosujecie diety aby schudnąć, chodzi głównie o wasz sposób jedzenia i w jakim tempie chudniecie. Jak łatwo wam to przychodzi? Może ja zacznę. Pierwszą rzeczą którą zmieniłam to 5 posiłków co 3 godziny, do śniadania, przekąski, podwieczorku dodaję zawsze owoc lub warzywo, słodyczy nie jem chyba że wtedy w ramach przekąski, coś małego w granicach rozsądku, na razie zdarzyło mi się to tylko raz w ciągu miesiąca (kilka gwiazdek milki waya). Nie biorę pod uwagę świąt bo zdarzyło mi się zjeść więcej, trochę ciasta itp. Nie z głodu ani potrzeby, po prostu chciałam spróbować ciasta babci. Ogólnie z moich obserwacji dzięki temu że dodaję owoce do posiłków po prostu nie chce mi się zupełnie słodyczy, a posiłki co 3 godziny to dla mnie tak dużo że jem ich mniej i nie jestem zupełnie głodna. Piję dużo zielonej herbaty od zawsze, do tego codziennie kubek herbaty z morwy białej, podobno obniża cukier. Założyłam ten wątek aby może jakieś zagubione duszyczki które katują się jakimiś głodówkami mogły podpatrzeć coś dla siebie i zobaczyć że odchudzanie to nie tylko męczarnia i wieczny głód :)
Edytowany przez d733663f951c585788d27eb3807dd78d 27 grudnia 2012, 15:20
- Dołączył: 2011-10-27
- Miasto:
- Liczba postów: 4650
28 grudnia 2012, 15:52
Dlatego lepiej przejsc na HFLC. Dalej mozna normalnie gotowac (odstawiasz jedynie cukier i make) i nie chodzisz glodna.
- Dołączył: 2012-10-12
- Miasto: Wioska
- Liczba postów: 19360
28 grudnia 2012, 18:54
FlatStanley napisał(a):
Dlatego lepiej przejsc na HFLC. Dalej mozna normalnie gotowac (odstawiasz jedynie cukier i make) i nie chodzisz glodna.
Próbowałam kiedyś czegoś podobnego, schudłam 2 kg dalej nie szło
- Dołączył: 2011-10-27
- Miasto:
- Liczba postów: 4650
28 grudnia 2012, 22:19
Nie ma sily zeby nie chudnac jak sie ograniczy weglowodany. Moze robilas cos zle? Moze jednak nadal za duzo weglowodanow (powoduja wyrzuty insuliny i magazynowanie tluszczu) lub za duzo bialka, ktore rowniez zamienia sie w cukier i ma podobne dzialanie jak wegle. W LCHT tluszcz powinien dostarczac okolo 75% energii. 2 kilo to ja trace w pierszym tygodniu takiej diety.
- Dołączył: 2012-12-20
- Miasto: Mile
- Liczba postów: 14
29 grudnia 2012, 00:06
Dieta Dukana jest przede wszystkim bardzo latwa...wystarczy wypelnic lodowke serami, szynkami i stekami, a dla smakoszy deserow aspartamem. Wszystko gra, kilogramy uciekaja, a nasze zdrowie z nimi.
Aspartam, to jedna z dzisiejszych trucizn, a niestety rozpanoszyla sie na rynku "light". Jesli chodzi o mnie, to robiac zakupy, wole juz doczytac sie zawartosci cukru, zakupic i spozyc w odpowiedniej ilosci, niz jakis jogurt rzekomo bez cukru, zawierajacy ten dziwny slodzik. Nie mowiac juz o gumach do zucia...no wszystkie sa "bez cukru"!..a jakos slodkie.
Jesli dietetyk wmawia mi, ze dzieki chemi i jedzeniu glownie bialka bede szczupla i zdrowa, to pobudza moja wyobraznie.
- Dołączył: 2012-10-12
- Miasto: Wioska
- Liczba postów: 19360
29 grudnia 2012, 12:14
FlatStanley napisał(a):
Nie ma sily zeby nie chudnac jak sie ograniczy weglowodany. Moze robilas cos zle? Moze jednak nadal za duzo weglowodanow (powoduja wyrzuty insuliny i magazynowanie tluszczu) lub za duzo bialka, ktore rowniez zamienia sie w cukier i ma podobne dzialanie jak wegle. W LCHT tluszcz powinien dostarczac okolo 75% energii. 2 kilo to ja trace w pierszym tygodniu takiej diety.
Byłam na czymś ala Kwaśniewski.Tłusto,ale bez węgli.Nie wiem dlaczego nie chudłam.Nie jadłam cukru, mąki.
Ale jadłam warzywa i nabiał.Może nabiału za dużo.
- Dołączył: 2012-10-12
- Miasto: Wioska
- Liczba postów: 19360
29 grudnia 2012, 12:16
Catreene napisał(a):
Dieta Dukana jest przede wszystkim bardzo latwa...wystarczy wypelnic lodowke serami, szynkami i stekami, a dla smakoszy deserow aspartamem. Wszystko gra, kilogramy uciekaja, a nasze zdrowie z nimi. Aspartam, to jedna z dzisiejszych trucizn, a niestety rozpanoszyla sie na rynku "light". Jesli chodzi o mnie, to robiac zakupy, wole juz doczytac sie zawartosci cukru, zakupic i spozyc w odpowiedniej ilosci, niz jakis jogurt rzekomo bez cukru, zawierajacy ten dziwny slodzik. Nie mowiac juz o gumach do zucia...no wszystkie sa "bez cukru"!..a jakos slodkie. Jesli dietetyk wmawia mi, ze dzieki chemi i jedzeniu glownie bialka bede szczupla i zdrowa, to pobudza moja wyobraznie.
Przecież nikt nie musi jeść aspartamu,takie zwykłe słodziki to nie jest aspartam, przynajmniej nie ten co mam.
- Dołączył: 2011-10-27
- Miasto:
- Liczba postów: 4650
29 grudnia 2012, 13:49
maharettt napisał(a):
Byłam na czymś ala Kwaśniewski.Tłusto,ale bez węgli.Nie wiem dlaczego nie chudłam.Nie jadłam cukru, mąki.Ale jadłam warzywa i nabiał.Może nabiału za dużo.
Zalezy jaki nabial. Mleko i jogurt to duzo cukru, w serach tez troche jest. Z tego co wiem to Kwas poleca tylko tlusta smietane z nabialu. Bialko i tluszcz bierze sie z tlustego miesa i zoltek jajek. Dieta tluszczowa jest dosyc trudna pocztkowo do wprowadzenia bo np nie mozna jesc drobiu lub wiekszosci ryb.
- Dołączył: 2012-10-12
- Miasto: Wioska
- Liczba postów: 19360
29 grudnia 2012, 19:29
No jadłam drób i ryby(ale w nich nie ma węglowodanów), jogurty i twaróg też.