- Dołączył: 2010-01-03
- Miasto: Raj
- Liczba postów: 535
19 lutego 2010, 20:54
Czy któraś z Vitalijek stosuje sposób żywienia Montignac?
mam nadzieję, że nie jestem tu sama...
opiszmy przygodę z Montignac, efekty, zalety i wady...
Czekam na wasze wpisy:)))
30 kwietnia 2010, 17:23
Jutro robię na śniadanie bułki pierwszy raz, trzymajcie kciuki, bo mi jęzor wisi ze smaku...
- Dołączył: 2010-01-23
- Miasto:
- Liczba postów: 408
30 kwietnia 2010, 17:43
kanisia trzymam kciuki za bulki. Za z czystym sumieniem moge Wam polecic chleb i pizzetki z mojego bloga, pizzetki wymagaja minimalnie wiecej pracy ( bo trzeba je uformowac ), ale chleb jest banalny ( wymaga tylko wyrosniecia przez 12 godzin ). I tak jak pisalam, nie pieczcie z maki zytniej, bo to wlasnie ona jest powodem niepowodzej, a nie typ 1850 czy 2000. Trzeba jednak pamietac, ze wypieki z maki pelnoziarnistej nie wyrosna tak bardzo jak te z bialej, ale to nie znaczy ze musza byc gliniaste i niskie. Ja zawsze pieke chleb z maki pelnoziarnistej i z bialej dla meza - ten sam przepis, a jego chleb jest 1.5 razy wyzszy, choc oba sa pulchne w srodku.
Ja jutro mam zamiar zrobic sobie tarte na sniadanie - pierwszy raz, wiec nie wiem jak wyjdzie. Jutro tez mam wazenie i mam nadzieje, ze po dwutygodniowym (!) zastoju cos sie wreszice ruszylo.
Edytowany przez ListekMiety 30 kwietnia 2010, 17:43
- Dołączył: 2010-01-03
- Miasto: Raj
- Liczba postów: 535
30 kwietnia 2010, 21:05
ja też trzymam kciuki, pizzetek nie robiłam z braku czasu niestety..
Pozdrawiam i powodzenia
- Dołączył: 2009-05-19
- Miasto:
- Liczba postów: 13885
1 maja 2010, 12:01
jutro wybiore sie do auchanu tam podobno jest ta maka pszenna graham
moze wtedy zrobie te buleczki :)
jeszcze mam ochote na mufiiny ale ja nie mam silikonowej formy do pieczenia ...
tylko te zwykle blaszane a w nich podobno bardzo ciasto przywiera :/
choc ja jak robie zwykle mufiinny to jest ok daje papierowe foremki i wychodzi super :)
zobacze moze beda te formy silikonowe to zaczne piec :)
- Dołączył: 2009-05-19
- Miasto:
- Liczba postów: 13885
1 maja 2010, 12:03
a dlaczego tu tak cicho jest ?!?
rzadko ktos zaglada ?!?
na tym watku o montignacu co ma wiecej stron to juz wogole watek umarl :/
- Dołączył: 2010-01-23
- Miasto:
- Liczba postów: 408
1 maja 2010, 13:32
Zrobilam ta tarte, o ktorej wczoraj pisalam. Pyszna wyszla, tylko popelnilam blad i forme wylozylam folia, a nei papierem i musialam tarte prawie ze zeskrobywac
ale jakos sie udalo. Wrzuce zdjecia na kompa i wkleje przepis na swojego bloga, bo warto sprobowac.
Dzisiaj mialam cotygodniowe wazenie i wreszcie od trzech tygodni spadl kilogram
na liczniku 70kg i tylko 1 kg do 6 z przodu. Nie wiem czy to zasluga tych dwoch razy, kiedy pojezdzilam na rowerku, czy platkow owsianych, ktore jadlam na sniadanie przez caly tydzien, zamiast chleba, czy tego, ze skonczylam @ czy tez moze po prostu pokonalam zastoj. Najwazniejsze, ze spadlo.
1 maja 2010, 19:33
Hejo, no i debiut bułkowy udany, tylko.....tak mi to szło, że zeszło mi 2 godziny i nie zdążyłam na śniadanie zjeść, ale reszta rodzinki mówi, że ok, nawet mężuś zjadł swoja porcję, ja swoje niestety zjem dopiero jutro na śniadanie i trochę się boję, że nie będą już takie, no ale następnym razem pójdzie szybciej i zjem świeżutkie.
Zakupiłam makaron Montignaca z IG=10, dzisiaj wszamałam na kolacje z serem 0% i fruktozą, ale na opakowaniu pisze, ze można łaczyc z posiłkami bialkowo-tłuszczowymi, także niedlugo szykuję spaghetti z mięskiem z kurczaka (bo chude), a w smaku makaron normalny czyli pyszny....pozdrawiam
aaaa i jeszcze mam na oku słodzik za bazie cykorii (zapomniałam nazwy), a niższym IG niż fruktoza, a nie sztuczny, a że ja lubię słodkie to na bank go kupię.
1 maja 2010, 19:36
przepis na bułki u mnie w pamiętniku, nie mój oczywiście, tylko ściągniety ale nie pamietam skąd, czy z vitalii czy innej strony
Edytowany przez kanisia 1 maja 2010, 19:37
- Dołączył: 2010-01-23
- Miasto:
- Liczba postów: 408
1 maja 2010, 20:54
kanisia przypomnij sobie nazwe tego slodziku, jak mozesz. Ja co prawda na razie od marca nie slodze wcale, niczym ( jedynie czasem zjem owoce ), ale kiedys pewnie zaczne jesc slodkosci i bedzie jak znalazl.
Ile kosztowal Cie ten makaron? Ja widzialam na necie, ale paczka 0.5kg byla za 10zl, duzo bardzo.
A ja jutro na sniadanie chyba robie precle, tylko musze pomyslec jak sie z tym wszystkim wyrobic, zeby wlasnie zdazyc zjesc :D
- Dołączył: 2010-01-03
- Miasto: Raj
- Liczba postów: 535
2 maja 2010, 14:34
precle, mniam... poproszę o przepis:))
ja dzisiaj jadłam Wasę ze smarowidłem owocowym i rzodkiewkę. Co do słodzika z cykorii to też chętnie bym taki kupiła. Czasem się przydaje. Chociaż od stycznia zużyłam dopiero pół opakowania fruktozy, to chyba i tak nie jest źle...Ja używam makaron spagetti z lubelli. gotuję all dente i wcinam. Miłego popołudnia:))