- Dołączył: 2010-01-03
- Miasto: Raj
- Liczba postów: 535
19 lutego 2010, 20:54
Czy któraś z Vitalijek stosuje sposób żywienia Montignac?
mam nadzieję, że nie jestem tu sama...
opiszmy przygodę z Montignac, efekty, zalety i wady...
Czekam na wasze wpisy:)))
- Dołączył: 2009-12-14
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1309
16 lipca 2010, 11:15
monti mowi o 3 glownych posilkach ale jak masz dl dzien mozesz rowniez 4 zjesc w ciagu dnia wazne by byloy zachowane przerwy...min 3(po weglach),4(po tluszczach) a max 6 h przerwy..mi sluza mniejsze odstepy, jem co 3,4h...nawet juz nie patrze czy po tluszczu czy po weglu bo nie mozna popadac w obsesje...czesciej a mniej i tyle:)nie moglabym sie tak obiadac jak niektore MMowiczki(bo w sumie monti nie zabrania tego ale trzeba pamietac o rownowarze tymi glupimi warzywami ktore mi juz uszami wychodza)...Juz jakos zmeczona jestem ta dieta...nieraz mam ochote wieczorem zjesc jakas bulke z serkiem i olac sprawe ale heh, tyle lat na MM i jakos chcac nie chcac odmawiam jej :(
- Dołączył: 2009-09-18
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 104
16 lipca 2010, 16:08
ja mam straaaaszną ochotę na lody hehe ^^
ale montignac mi nie pozwala:)
P.S. tez uważam, że lepiej robić małe odstępy pomiędzy posiłkami
- Dołączył: 2009-12-14
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1309
16 lipca 2010, 17:29
Wiecie co kochane, mam zapalenie pecherza, do tego jestem po okresie ktorego nie mialam 2 lata i strasznie sie czuje, ciagly bol w jajnikach i pecherzu:(masakra jakas...dzis zjadlam z pol czekolady i to takiej z orzechami po obiedzie MMowym;/ heh...ja juz sie chyba starzeje, im mniejsze efekty widze tym bardziej sie zniechecam...
- Dołączył: 2009-09-18
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 104
16 lipca 2010, 21:14
coffeelatte nie łam sie... Ja w ogóle już nie chudne... tak wiec nie jestes sama
Najwazniejsze ze okres ci wrocił;*
p.S. moj grzech na dzisiaj - orzeszki w chrupiacej panierce... 
- Dołączył: 2010-07-04
- Miasto: Maine
- Liczba postów: 279
16 lipca 2010, 21:33
Dziękuję za rady:-)
Jeszcze tylko nie wiem jak rozplanować tą kolację. Ja generalnie nie jestem w stanie dużo zjeść na raz, tak zeby się najeść i nie chodzić głodna jak zaleca MM także mam nadzieję, że jeśli bedę jadła o 1-2 posiłki więcej to nic się nie stanie.
Dziś zjadłam według zasad, w miarę obfite śniadanie białkowo-tłuszczowe, małe drugie i bardzo lekki obiad (gorąco było:-), na podwieczorek trochę jogurtu, kolacji już nie mam ochoty jeść.
- Dołączył: 2009-12-14
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1309
16 lipca 2010, 23:03
heh w taki upal nie chce sie jesc..ja bym mogla caly dzien pic lemoniade i jesc owoce ewentualnie zimny jogurt...dzis jak jadlam cieply miesny obiad to mi sie az niedobrze robilo;/
Wiecie co...ja dzis mam strasznie grzeszny dzien, nie dosc ze duzo czekolady, to jeszcze kupilam musli jakies takie z owocami kandyzowanymi i zjadlam przed chwila 2 miseczki-kiedys nie bedac na MM chrupalam je na sucho tak jak dzis i wiecie co?zaraz zwymiotuje...wpychalam na sile bo poczulam cukier..heh....juz go nie kupie, nie wiem jak moglam je kiedys wpierdzielac;)Ale najlepsze jest to ze jadlam je nawet o 1 w nocy i chudlam, nie wiem jak to sie dzialo..teraz to na pewno jutro stane na wage i 1kg wiecej;/
Mam pyt...znacie jakis sposob na pozbycie sie wody w org??biore hormony od niedawna i jestem strasznie napuchnieta, poza tym cellulit mi sie zwiekszyl mimo MM;/No po prostu zalamka...Tyle os narzeka na cellulit a jak chodze po dworzu i jak jechalam dzis rowerqiem to laski w krotkich spodenkach i ladne nozki;/
- Dołączył: 2009-09-18
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 104
17 lipca 2010, 00:05
na pozbycie duzej ilosc wody mi pomaga szałwia (dziennie tylko 2 kubki, wiecej nie mozna, bo zaszkodzisz organizm) albo zielona herbata - tyle ile chcesz:)
- Dołączył: 2009-12-14
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1309
17 lipca 2010, 00:16
hm o szalwii nie slyszalam jeszcze..wiem ze ponoc pokrzywa moze pomoc..od jutra nowe postanowienia..czas sie zmotywowac do dzialania bo jak sobie czlowiek raz odpusci to koniec...musze sie pozbyc tej czekolady z pokoju:)
- Dołączył: 2009-09-18
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 104
17 lipca 2010, 09:08
a i pokrzywa tez jest good :)! fakt, zapomnialam kompletnie o niej...
- Dołączył: 2009-12-14
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1309
17 lipca 2010, 14:24
no to chyba kupie pokrzywe...choc pilam ja kiedys i jakos nie bardzo mi pomogla:( wlasnie jem czeresnie:)wiecie co...stanelam rano na wage i mimo tej czekolady i musli slodzonego nie przytylam...heh...