15 stycznia 2011, 12:33
Witam!
Cel: ok 20 kg mniej do 1.07.2011
Metoda? Jaka się wam żywnie podoba.
Ważne by się wspierać! By mieć motywację!
KTO ZE MNĄ?
- Dołączył: 2010-10-14
- Miasto: Międzyzdroje
- Liczba postów: 2573
17 stycznia 2011, 17:53
ja śniadanie zgodnie z planem :) 2 również... obiad też w miarę ok :):) ale przed chwilę chwyciłam trochę czekolady!! :/;/
Dzis przyszedł twister i agrafka :) więc do Hula hop, skakanki i platformy wibrującej dołącze ćwiczenia z nowym sprzętem :):)
- Dołączył: 2011-01-15
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 857
17 stycznia 2011, 18:10
a ja nie wiem co sobie zrobić na kolację, nie mam na nic smaka... co dobrego Wy macie ? :)
- Dołączył: 2010-10-14
- Miasto: Międzyzdroje
- Liczba postów: 2573
17 stycznia 2011, 18:12
ja na kolacje... tak myslę o lekkiej jajecznicy z szynką, albo 3 suchary tez z czym :)
- Dołączył: 2008-11-14
- Miasto: Ireland
- Liczba postów: 482
18 stycznia 2011, 01:16
witam dziewczynki!!! przyłącze się do was i ja , tyle diet i zmagań,załamań itd ze wpadłam na genialny plan żeby mieć więcej ruchu 3tygodnie temu kupiłam sobie psa Dalmatyńczyka i chodzę z nim na długie spacery czy mi sie chce ,czy nie muszę zebrać d....w troki i zasuwać....i muszę zdrowo się odżywiać do tego i na pewno kilka kilo chociaż spadnie do wakacji. jedyna rzeczą co nie mogę przełknąć to szpinak..albo coś nie tak go gotuje bo jakiś błotniak mi wychodzi bleeeeeeee... a do tego stwierdziłam ze od rana rzucam palenie........ale dam rade...jak już brać się za siebie to z pełna para od dzisiaj będę wam pisać co jem i ile mam ruchu dziennie,no i jakie niespodzianki mnie spotkają i przeszkody po drodze :)
A tak w ogóle to mam coś takiego ze jak stwierdzam ze muszę schudnąć to wtedy moja psychika walczy ze mną i jeszcze bardziej nasila mój głód niż normalnie .tez tak macie???????? pozdrawiam :*
- Dołączył: 2011-01-04
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 242
18 stycznia 2011, 09:21
ja też się przyłączam, bo już nie mam szacunku do siebie za brak konsekwencji, pomysł z psem jest dobry :)
- Dołączył: 2006-06-05
- Miasto: Ciemnogród
- Liczba postów: 3502
18 stycznia 2011, 10:29
O Tratoria i ty tutaj :D
też mam tak, że jak zaczynam diete mój mózg ma co do tego pomysłu zupełnie inne zdanie :D
Kini a szpinak najlepiej ukryć w pierogach z czosnkiem gałką i twarogiem i będzie gut.
- Dołączył: 2011-01-15
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 857
18 stycznia 2011, 10:34
Witam kini26 i TRATORIA :) im nas więcej tym lepiej, w kupie siła :D co do odchudzania to pierwsze dni u mnie są owładnięte myślami o jedzeniu, co mogę, czego nie mogę, co zjem dziś na kolację, przekąskę, a co jutro, a kiedy sobie pozwolić na coś więcej itp hehe i ślinka leci, moja metoda na to to się po prostu czymś zająć np. pomalować paznokcie, iść na spacer, posłuchać muzyki itp
Kini26 rozważ jeszcze tą myśl czy warto się nad sobą znęcać jedząc coś co Ci nie smakuje, w szpinaku najzdrowszy jest kolor- zamiast niego można jeść kapustę, sałatę, brokuły, natkę pietruszki sobie dosypywać :) co kto lubi, dieta nie może moim zdaniem być taką katorgą, no bo czy my jesteśmy masochistami :D ciężko wytrzymać na ograniczeniach, co dopiero na przymusach
Pozdrawiam i życzę wytrwałości :*
- Dołączył: 2011-01-04
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 242
18 stycznia 2011, 10:57
ja tez mam tak, że dieta kojarzy mi się z byciem głodną nieszczęśliwą i dlatego nie udaje mi się wciąz i wciąż..
teraz wynalazłam w ostatnim numerze "Super Linii" fajną dietkę dla słodyczomaniaków i zastosuję ją, bo jak tylko całkowicie ograniczam słodkie to po paru dniach mam taki napad, że wali się wszystko
- Dołączył: 2006-06-05
- Miasto: Ciemnogród
- Liczba postów: 3502
18 stycznia 2011, 12:52
a mnie do słodkiego nie ciąga bo codziennie mam coś słodkiego do kawy :D I jest to coś normalnego a nie żadne dietetyczne cuda wianki.