- Dołączył: 2010-11-24
- Miasto: Dolina Słoni
- Liczba postów: 14536
25 lutego 2011, 19:16
Uuuuuuuuu jaka cisza.Myślałam że dziś topik się bardziej ruszy :)
25 lutego 2011, 21:34
o nie, ja nie ćwicze niestety, chyba że lezenie na kanapie z ksiązka i pilotem daje jakies efekty![]()
bo jesli tak to pisze sie na te ćwiczenia
a tak serio to znowu brak mobilizacji
- Dołączył: 2007-12-08
- Miasto: Toskania
- Liczba postów: 912
25 lutego 2011, 22:45
no mi też nie zawsze się chce, wczoraj super power a dziś marnie ale pojechałam i troszkę poćwiczyłam, krócej niż zwykle ale jednak.
stan lutego rowerowy to 366 km, w takim tempie to niestety w tym miesiącu nad morze nie dojadę
teraz to już spać chyba muszę, bo oko leci
Dobranoc Wszystkim kolorowych snów życzę...
- Dołączył: 2010-11-24
- Miasto: Dolina Słoni
- Liczba postów: 14536
26 lutego 2011, 07:44
Dzień Dobry :)Dziś się kobitki nie obijamy!
Co to ma znaczyć????????? Prze 2 dni nawet jednej stronki nie zapisaliśmy
![]()
No ale skoro ćwiczycie to co innego
ciasteczkowypotworek Pojedziesz
madzia Ja Ci dam że nie masz motywacji
![]()
WIOSNA idzie
26 lutego 2011, 09:12
witam
no wiem pyzia, wiem , ale jakiegoś doła wczoraj załapałam, dzis już jest ok
- Dołączył: 2011-02-07
- Miasto: Giżycko
- Liczba postów: 94
26 lutego 2011, 10:39
Cześć Dziewczyny
Wczoraj na wieczór zjadłam sporo ptasiego mleczka i jeszcze kilka słonych paluszków... Nie jestem z siebie dumna:( Ja to chyba jakaś chora jestem;| Nawet groźba nawrotu choroby nie motywuje mnie wystarczająco:( Chyba czas się wybrać do psychologa, bo skoro nawet możliwość zgonu mnie nie motywuje to chyba coś ze mną nie tak...
- Dołączył: 2010-11-24
- Miasto: Dolina Słoni
- Liczba postów: 14536
26 lutego 2011, 12:38
madzia Dobrze że dołek został zakopany.
AniSte Ej,no nie wygłupiaj się -dlaczego mnie nie poczęstowałaś
- Dołączył: 2009-06-03
- Miasto: Lubin
- Liczba postów: 171
26 lutego 2011, 15:47
cześć
ostatnio dzieją sie z moim jedzeniem masakaryczne rzeczy, kompulsy nieustające, zeżarłam kabanosy, chipsy z musztardą, czekoladę gorzką i jajko w majonezie. Masakra. Ważenie jutrzejsze odpuszczam i biorę się za siebie znów. Plus taki, ze dziś ćwiczyłam na bieżni i siłowni. Senesik wypiłam gdyż zaparcia mnie dopadły od tego obżerania się śmieciami.
Dajcie kopa na rozpęd
- Dołączył: 2009-10-24
- Miasto: daleko
- Liczba postów: 1250
26 lutego 2011, 18:54
ja też chcę kopa na rozpęd