kokomokokoko napisał(a):
roseland u mnie jest coś takiego,że potrafie nie jeść, i jeść naprawdę zdrowo i nie chudnąć,ale ja mało mam ruchu, głównie to 6km dziennie do szkoły pieszo,a tak to ruchu pózniej nie wiele... ;/i nie wiem czy to wynik braku ruchu czy czego...A co tematu skóry,to ja w kilka miesięcy, maks 4 schudłam ponad 40 kg i mi skóra nie zwisała ,a piersi miałam nadal duże C czyli z DD zeszło na C
a to mnie z tym biustem pocieszyłaś! tzn dla mnie będzie ok jeżeli zostanie mi połowa piersi i nie będą obwisłe zbytnio. mogę mieć do tego jakieśtam predyspozycje, bo mojej mamie przy odchudzaniu i dojściu do ~60 kg prawie nie zmalały...
kochana, przebadaj się koniecznie. dobry lekarz nie tylko zbada Ci hormony (mało kto wie, ale ludzie nie tylko tyją od hormonów; można mieć zaburzenia wtórne do otyłości niestety...), ale i metabolizm. niestety mój lekarz wyjechał za granicę na dłużej i nie przyjmuje nowych pacjentów w Polsce :(
Ja miałam miesiącami już nawet po leczeniu taki problem jak Ty. trzeba sobie dietą trochę rozkręcać metabolizm (odpowiednia ilość białka, niektóre przyprawy, potrawy bogate w magnez chrom, a przede wszystkim cynk, kwasy omega 3), nie jeść za mało, ćwiczyć (lekkie ciężarki, interwały - z kontrolą pulsu). No i dowiedziałam się, że równie ważne jak picie wody jest jedzenie, które dużo tej wody posiada, a 1,5 l wody przy ćwiczeniach i moim poceniu to stanowczo za mało.
Dopiero książki i artykuły naukowe, który pożyczył mi ten lekarz otworzyły mi oczy i uświadomiłam sobie jak to powinno wyglądać i na jakich fatalnych dietetyków i endokrynologów trafiałam :( miałam też robione badania na nietolerancje pokarmowe, bo okazało się, że przykre obiawy jakie miałam przy diecie są spowodowane tym, że robią mi się stany zapalne od niektórych pokarmów. a wcześniej wielu endokrynologów mi wmawiało, że marudzę i przesadzam...
teraz mimo, że wielu rzeczy nie mogę jeść, bo albo są dla mnie niedobre albo mam na nie nadwrażliwość (gluten, produkty z wysokim ig wykluczyłam, laktoza tylko do 5 jednostek na posiłek) czuję się świetnie i nie czuję, że się odchudzam, bo fizycznie czuję się rewelacyjnie, a wcześniej byłam ciągle ospała, nerwowa :)
i najważniejsza rzecz jaką mam zamiar zastosować - wraz z ubytkiem wagi powinno obcinać się kalorie, a okres stabilizacji i zwiększania kalorii powinien trwać 2x tyle ile chudnięcie (czyli chudniemy rok to potem dalszy ciąg diety i zwiększania kalorii trwa kolejne 2 lata) i w tym czasie należy zbudować masę mięśniową :>