17 września 2010, 18:40
Przed nami SZCZĘŚLIWA TRZYNASTKA!
!!! OSTATNIA W TYM ROKU !!!
6-tkowa AKCJA cała jesień!!!
18 września - 18 grudnia 2010
Jeśli:
1. masz za sobą kilka miesięcy redukowania się i do celu brakuje już niewiele,
2. planujesz w najbliższych tygodniach osiągnąć wymarzoną „wagę idealną”,
3. chcesz zobaczyć „6 z przodu” lub zmniejszyć cyfrę „za 6tką”,
4. jesteś sympatykiem „6tkowych akcji”
to znaczy, że ten wątek jest dla Ciebie!
CEL 6tkowej akcji (13 tygodni) nr 13:
zrzucić MINIMUM 6 kg
Zapisy do 19 września 2010 do godz.23:59
Ważymy się w soboty i podajemy wagę na forum, wypełniając ankietki.
JAK SIĘ ZAPISAĆ?
zgłaszasz się w tym wątku wpisując swoją aktualną wagę (najlepiej z dnia 18 września)
ANKIETA COTYGODNIOWA
1. waga aktualna:
2. zmiana od poprzedniego pomiaru:
3. poziom zadowolenia (-10 do +10):
4. komentarz:
O przyjęciu na listę decyduje pierwszeństwo zgłoszeń. Nie dotyczy to uczestników poprzednich „6tkowych akcji” ;p
INFo: Dla NOWYCH uczestników:
Wasza waga startowa powinna być z przedziału 75-65kg w pozostałych przypadkach o przyjęciu zadecyduje grupa :)
TRZYNASTKA MUSI BYĆ SZCZĘŚLIWA :)))
Edytowany przez aja79 17 września 2010, 18:42
29 września 2010, 19:21
Edytowany przez malfinka86 29 września 2010, 19:40
29 września 2010, 19:29
29 września 2010, 19:39
Sama zrobiłam :) 2 przypaliłam, bo przez telefon gadałam ;/ To takie Dukanowe, ale smakuja jak racuszki prawie :)
3 łyżki otrąb, 1 jajko, 1 czubata łyżka serka homo/jogurtu naturalnego, łyżeczka cynamonu, pół łyżeczki proszku do pieczenia. Mieszasz wszystko razem i na patelnie :) Ja wlewałam łyżką, żeby były średniej wielkości, ale tutaj możesz sobie i jednego placka zrobić lub 20 małych - jak wolisz :) Potem posmarowałam serkiem homo i posypałam jeszcze cynamonem, bo ja cynamon kocham! 
29 września 2010, 19:42
29 września 2010, 19:42
29 września 2010, 20:31
29 września 2010, 20:40
I nie udało mi się skończyć. Przewiduję jeszcze kilka ładnych godzin z pędzlami w dłoniach. Ale czego się nie robi dla słodkich maluchów :) Dobra, dziewczyny. Zmykam szykować jedzenie na jutro, zanim zasnę nad klawiaturą i zupełnie zapomnę o dzisiejszym rowerowym zadaniu... Buziole!29 września 2010, 20:49
29 września 2010, 20:50
... no i dla zadania tygodniowego choć i tak już pełnego nie da rady ale choć częściowo może podołam, żeby całkiem nie zawalić, ale tu szarlotkowo, a ja nabrałam ochoty na ryż z jabłkiem, moja mama zawsze robiła taką pychotkę.... i wcale to nie jest takie kaloryczne jak się nie przesadzi z ilością i nie doda się kupy cukru 
...
30 września 2010, 07:12
