3 sierpnia 2010, 17:34
Witam wszystkich
Zaczynam w czwartek, mam nadzieję że znajdą się dziewczyny z podobną ilością kg do zrzucenia od sierpnia!
3 kg mniej - to zasługa ostatnich tygodni diety. Ale ja potrzebuję Planu i koniec, bo tak to łapię często niepotrzebne jedzonko.
A zaczynam dietkę bo przeraziła mnie w tamtym tygodniu moja kondycja :) Przed porodem jeżdziłam do pracy na rowerze 12 km w jedna strone - 12 h w ruchu w pracy - i 12 km do domu i miałam więcej siły niz teraz gdy przejechałam z mężęm może z 2 km.
Myślałam że oskrzela wypluję, tak mnie dusiło z przesilenia organizmu :)
Mój mąż - zapalony sportowiec o figurze jakiej pozazdrościć mu może każdy był przerażony i ja powiem szczerze też.
Jeżeli chodzi o zakwasy to nie bolały mnie nogi - bo ćwiczę przed telewizorkiem do fajnych płyt.
Mam nadzieję że ubytek kg sprawi że i w ćwiczeniach będzie łatwiej.
Trzymam kciuki za siebie i za Inne startujące kobitki!!!
- Dołączył: 2007-09-29
- Miasto: Zabrze
- Liczba postów: 877
27 września 2010, 15:14
a próbowałaś herbatek ja pije figure 1 tak 2-3 razy w miesiącu ja czuje że coś jest nie tak i fajnie działa
ale ja nie mam tak strasznie mnie też wystarczą 2-3 miękkie nektarynki
- Dołączył: 2010-07-27
- Miasto: D
- Liczba postów: 22983
27 września 2010, 16:14
oj stosowałam już chyba wszystko jedyne co dział xenna a cały czas nie chce tego stosować myślałam o błonniku w tabletkach aby sobie kupić tylko tego nie stosowałam
30 września 2010, 10:32
no to u mnie waga ani drgnela, chociaz ciesze sie ze nie poszla do gory :) musze znowu znalezc czas na cwiczenia. od przyszlego tygodnia bede miala luzniej to znowu rusze na podloge :) mam @ wiec centymetry w brzuchu przybyly niestety :( ale bez cwiczen i trzymania scisle diety czuje sie jakas taka bardziej opuchnieta i pełna. Zycze wam dizewczyny aby waga byla dla was laskawasza niz dla mnie :)
- Dołączył: 2010-07-27
- Miasto: D
- Liczba postów: 22983
30 września 2010, 10:49
patrycjazm u mnie waga stała a jak dizś się rano zwazyłam waga pokazała 82,7 sama byłam zdziwiona aleczekam do jutra mam podawanie wagi w vitalii więc wtedy podam
30 września 2010, 14:38
no to super sm2202 ja to ostatnio cosik spoczelam na laurach :) zalatana na maksa jestem - za duzo wzielam na siebie i padam na nos... ale od dzis juz mam zamiar byc gezeczna i dbac o siebie bo dobre samopoczucie to jest wspaniała sprawa!
- Dołączył: 2010-07-27
- Miasto: D
- Liczba postów: 22983
30 września 2010, 23:26
oj ja się weźmie za dużo na głowe nie zawsze sie podoła ale dasz rade
- Dołączył: 2007-09-29
- Miasto: Zabrze
- Liczba postów: 877
1 października 2010, 00:23
no u mnie na pewno spadek bo podejrzałam wczoraj :P
ale ważenie mam jutro (właściwie dziś)
wiec pochwale się potem ile dokładnie, poza tym ide jutro do na badania bo babcia nacisk żebym zrobiła na tarczyce a ja tak nie lubie oddawać krwi :P nie myslcie że sie boje igły bo np. szczepionka to pikuś ale nie przepadam za tym uczuciem no i w ogóle ciężko mi sie wbić w żyłe wiec zawsze wychodze z tego z siniakiem
1 października 2010, 08:37
ja tez ostatnio bylam na badaniach tarczycy - dokładnych - ponieważ tata ma powazne problemy z tarczyca a mama miała guzki. ale na szczescie wszystko jest ok. Córeczka miała dziś w nocy goraczke 37,8. A ja dziś jestem na pierwszej zorgaznizownej przezemnie imprezie. Trzymajcie kciuki dziewczynki zeby wszystko sie udalo bo to jest moje wejscie na rynek. Mala spi, na szczescie chlodna a ja czekam na ojca zostaje z mala a ja na zakupy jeszcze na ta imprezke. W tamtym tygodfniu mnie polamamlo w karku, bylo juz lepiej ale po dzisijeszej nocce z niespokojna mala, znowu mnie boli i to jeszcze bardziej. wzielam silne leki i zobaczymy jak to pojdzie bo przede mna cala noc.
BUZKA dla was wszystkich i chwalcie sie spadkami wagi bo ja potrzebuje motywacji!!!
- Dołączył: 2010-07-27
- Miasto: D
- Liczba postów: 22983
1 października 2010, 13:50
patrycjazm trzymam kciuki powodzenia waga za dużo nie psadła a wczoraj juz widziałam 82,6 a dzis to pokazała no trudno nci nie szkodzi
- Dołączył: 2007-09-29
- Miasto: Zabrze
- Liczba postów: 877
1 października 2010, 22:10
ode mnie też powodzonka mi troszke ruszyło ale po tych ostatnich tygodniach to i tak sukces miłego wieczoru życze