7 listopada 2012, 21:18
Witajcie kochane:)
Jestem podwojna mamusia, coreczka 2 lata i syn 5 miesiecy. W pierwszej ciazy z 58kg wskoczylam na 88kg, zrzucilam dosc szybko wiekszosc bo doszlam do 63kg, a z synek przytylam w ciazy 33kg wiec doszlam do 96kg. Szukam mamus ktore chca zrzucic i czuc sie cudownie w swoim ciele i cieszyc sie macierzynstwem.
Obecnie jak widac na pasku waze 67,8kg moj cel to 55, zapraszam wszystkie mamy. O tyle mamuski sa da mnie wazne bo mamy zdecydowanie mniej czasu na cwiczenia niz mlode dziewczyny bez dzieci....
Czekam na Was i obiecuj wsparcie....
Caluje, Ula:)
21 stycznia 2013, 09:28
hej laseczki, z powodu 2 dniowych zaparc i oczekiwania na wstretna miesiaczke, mam 0,8kg na plusie ale -0,5cm w biodrach :P paska nie aktualizuje bo za tydzien po @ na bank bedzie spadeczek:):):):):):):)
Zima nas zaatakowala, UK sparalizowane, a przynajmniej West Yorkshire......spojrzcie co mam za oknem:
![]()
Jak kochane u Was???
- Dołączył: 2011-01-24
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 288
21 stycznia 2013, 11:53
Cześć Wszystkim
SlimDevil witaj, dawno Cię nie było. Ubytak -0,5 cm to też coś!!! Jak minie @ to na pewno będzie spadek.
I u nas też nasypało śniegu. Dzieci przynajmniej mają radochę...
Edytowany przez feline30 21 stycznia 2013, 11:54
- Dołączył: 2006-12-01
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 254
21 stycznia 2013, 18:30
czesc dziewczyny:) rozpoczne mowiac ze kozaczki przepiekne:) ja osttanio malo pisze ale nadal walcze:) dzieciaki choruja a ja razem z nimi. wczoraj mialam goraczke a mala ma 38 juz 3 dzien. bylam dzis u lekarza nowego bo sie przeprowadzilismy. Ten sam lekarz dla mnie i malej no i mowie ze od 3 tyg sie wyleczyc nie moge, fervexy i czosnek a wczoraj dreszcze i goraczke mialam. Zbadala i kazala m duzo pic. W sumei zaskoczyla mnie. Chociaz mala nadal karmie musze juz ciezkie leki brac wiec tak celuje by byla przerwa w karmieniu. Moja pociecha ma 7 miesiecy anie chce niczego jesc, butli nei lubi, lyzki i kaszki tez nie. A co do malej goraczki powiedziala ze moze to zeby. I nadal mam ibum podawac. Juz do neij nie pojde:). Co do diety nadal 84:) wiec gonie pasek ale na powznie juz heheh. pozdrawiam dziewczyny
- Dołączył: 2008-09-26
- Miasto: Zagórz
- Liczba postów: 18
21 stycznia 2013, 23:04
łeeee mam doła jestem tu najgrubsza
a ciagle pamietam jak wazylam 56i sie odchudzałam..buuuuuuuuuuuuuuu
22 stycznia 2013, 08:57
dostałąm wczoraj @ i jest spadek,
w koncu przestalam miec zachcianki na wszystko,
brzuch mnie boli i nic mi sie nie chce...
22 stycznia 2013, 09:04
Hej laseczki:)
witam poniedzialkowow:) u mnie mala poprawa, ale minimalna, wczoraj juz moj brzuch z wymiaru 74 urosl do UWAGA 83!!! Wszystko przez te zaparcia.....wzielam w koncu bisacodylum 2 tabl., do tego wypilam szklanke cieplutkiej przegotowanej wody z cytrunom i miodem, i w nocy mnie ruszylo, ale tylko troszke :( brzuch juz mniejszy - duzo mniejszy, a @ ciagle nie mam!!!! jakies tam plamienia male....31 stycznia chce zobaczyc 63,5kg!!! Ale jak tak to bedzie sie rozkrecac to nici z planu:(
caroline17 dobrze ze u ciebie juz lepiej:)
aettte na wszystko trzeba czasu, uwierz mi ze teraz moze sie to wydawac meczace, ta dieta, to ze inni juz prawie osiagneli cel.... ale uwierz mi nim sie obrocisz i ktos inny bedzie ci zazdroscil niskiej wagi:):):):):):):) Ja nie wiem kiedy mi to zlecialo......te ponad 30kg....
bumer zdrowiejcie dziewczynki!!!
- Dołączył: 2013-01-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 132
22 stycznia 2013, 09:43
Anette nie jestes tu nagrubsza ja mam podobnie jak Ty, spokojnie damy rade:)
wczoraj byl jakis paskudny, ponury dzien, za chwile bedzie wiosna, sloneczko:)
trzeba myslec pozytywnie!!!
powodzonka wszystkim i wytrwalosci!!!
- Dołączył: 2011-01-24
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 288
22 stycznia 2013, 10:11
hejka,
Ja dziś już po 15 minutowym hula-hop. Rozkręcam się :)
Wczoraj byłam z dziećmi u babci i wciągnęłam 2 kawałki ciasta drożdżowego. No normalnie miałam takie wyrzuty sumienia, że szok i jestem wściekłą na siebie, że nie umiem się powstrzymać.
![]()
Ale za to po powrocie zrobiłam turbo z Ewką i shreda z Jillian level 1. dodatkowo jest przed @ i mam ochotę dosłownie na wszystko.Mój mąż jeszcze mnie specjalnie dobija wieczornymi nasiadówkami, bo twierdzi, że juz więcej nie muszę zrzucać. I weź człowieku miej silną wolę jak wszyscy w koło cię denerwują
Anette - walcz a zobaczysz, że niedługo będziesz się cieszyła spadkiem wagi...
caroline - super, że masz spadek
SlimDevil - ja też często cierpię na zaparcie. Okropna sprawa. Mam nadzieję, że dziś już będzie lepiej u Ciebie
U mnie śnieg wali cały czas. Jak tak dalej będzie to nas zasypie...
Dziewczyny, czy któraś ćwiczyła z Jillian shreda? czy są jakieś efekty?
22 stycznia 2013, 11:01
feline ja nigdy z nia nie cwiczylam wiec ciezko mi powiedziec, dzisiaj wracam do moich ukochanych 8 minutowek, juz tydzien temu mialam zaczac cwiczyc ale ciagle czasu brak.....jak nie obowiazki domowe i dzieci to sie ucze i ciezko mi znalesc czas.... dzisiaj sie zmobilizuje i bede cwiczyc, musze wkoncu znowu zrobic cos dla siebie bo zwariuje...
U nas juz sypalo 3 dni do tego stopnia ze wczoraj sygnalu w tv nie mialam bo caly talerz zasypany, autobusy u nas nie jezdzily, szkoly pozamykane, za to dzieci frajde maja:)
- Dołączył: 2011-01-24
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 288
22 stycznia 2013, 13:08
SlimDevil- ty ćwiczysz te 8 min. z MelB?