Temat: Zdrowe odżywianie - do końca życia ;-)

heh, a my sie polozylysmy po 24, w tymze nie moglysmy zasnac, przymknelysmy oczy o 1 w nocy, a o 1;30 mum wpadla do pokoju krzyczac ze juz 3 i pora wstawac, bo nam budzik dzwonil....tjaaa... kolezanka pisala, bo kryzys ma i tak nam jej zal... szkoda ze juz potem zasnac nie moglysmy, a teraz trzymamy lby na lapach;p O 5 autobus, dzis jedziemy z przesiadką. Chociaz nie ebdziemy plakac ze 8 h. nie sikamy ;p, ot.co, no moze jedna przerwa w ciagu tych 8 h- to co to jest;D

Sniadanie pożarte. Niebawem lecimy po aviomarin...Czujemy ze jak siądziemy w tym autobusie to odplyniemy;p Dobrze ze jedzie do Rzeszowa, bo jakby jechal dalej, to pojechalybysmy razem z nim;D:P

Kurde ale mamy dziwne przeczucie.... no szok, jakby cos sie dzisiaj mialo stac.... Najpierw zabity pajak, a chodzi rpzesad by nie zabijac przed pdorozą, bo cos tam cos tam;p No ale trudnob ylo go nie zabic, jak jednej z nas po bosej stopie przebiegl!!!!, a ta wyskoczyla na pol okryta ręcznikiem z gołym dupskiem;p i piskiem... Potem ansz psiak wciaz przez sen warczal a o 1;20 jedna z nas krzyczala przez sen na caly dom; Henryk, henryk!;p Najlepsze ze nei bylo rzadnego Henryka w snie, gdy ją druga ocucila, jej peirwszy tekst to; Co? Jaki Henryk? To mial byc pies;p hehe;)

Aaa...no i mum i tak poszla spac;D Kazala sie obudzic o 4.20;p Zaraz skoczymy zalac jej kawę- sniadanie zrobilysmy jej juz; 2 wielkie kromy chleba z sosem czosnkowym , szarlotka i pol batona;p heheheh;p I tak pewnie ebdzie narzekac ze za duzo, albo wogole nie zje;p

Wczoraj do 23 rozmawialysmy z mum i babcia o tym jakb ylysmy malutkie;D Bylysmy mega zazdrosne o siebie i wogole;p rackzowlaysmy juz w wieku 4 miesiecy, zalatwialysmy sie do nocnika w wieku 8;p , mama opowiadala ze sie z nami nie piescila i w wieku 8 miechow jak juz mialysmy zeby wkladala nam w łapy kotleta w panierce, a w wieku 12 miechow dawala nam drozdzowki do rąk i orenżadki zwykle z butelki.... Cycka nie ssalysmy nawet tydzien, bo mum ciezko chora byla po porodzie;p A w wieku 8 miechow ponoc skakalysmy jak małpy;D:P jedna z lzoeczka do drugiej, a potem rpzez szczeble na fotel i wlazilysmy na telewizor;p Wogole urodzilysmy sie z mega anemią i lekarze mowili ze juz cale zycie bedziemy mialy;p I w wieku 4 miechow robila dla nas przeciery z marchwii i kurczaka i ponoc to anwet nie pilysmy a polykalysmy 2 łykami;p Jak nie jednym;D hehe

Oj, o czym my tu piszemy... leciemy jej ta kawę zrobic!:D

Milego dnia dziewuszki;*

O, jeszcze nam sie cos przypomnialo;D Mialysmy niecaly roczek jaks ie do tata zyletek dorwalysmy;p I mum uslyszala pisk i wpadla do pokoju i zoabcyzla ze jedna ma cale pociete ręce, a druga chciala przed mum ukryc co zrobilysmy i wsadzila do buzi i nie chciala pokazac co tam tryzma;D Albo jak jedna zaczela pierwsza raczkowac to ta druga ponoc zaczela piszczec tak jakby ktoś ją rżnął i jak czlogista zaczela sie po domu toczyc;p Albo jak mialysmy 8 miechow i jedna z beigunkąz abrali do szpitala to druga plakala i pokazywala lapą na puste lozeczko i mama musiala ją ubrac w skafander i polozyc gotową do wyjscia zeby sie uspokoila;D A wiweku 2 latek jak jedna zachorowala na ospe wietrzną [ druga miala na 2 dzien] iz amkneli to pierwszą w izolatce to ta druga stala na korytarzu i krzyczala; Wszyscy lekarze to durnie! Zabrali mi moją siostrę..Oddajcie mi moją siostrę;p Wogole to z lekarzmai to imw styd robilysmy bo raz jak psozlysmy to jedna do lekarza; Lekarz; Co, lody się jadło? A ta; Gówno nie lody... Na co nasz tato; Przepros panią doktor, a ta; Pizda jestes;D:P

Ta pani doktor to zawsze to wspomina jak ejstesmy iz awsze jak mialysmy w skzole szczepionki to musiala to wspomniec;D:P I wszystkim opowiadac;p

Oj, durnoty pleciemy... spadamy,b y nie znaudzac jeszcze bardziej;D cos nams ie na łeb rzucilo rpzez to neiwyspanie;p

hehe cancri my tez takie podle bylysmy cale zycie;D A jakie beksy;p Nikt nie chcial z namiz ostawac,a jak zostal to mowilz e to ostatni raz i caly mokry i spocony siedzial;p heheh;p

I dobre z tą karetką;D hihihih;p