- Dołączył: 2011-12-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3677
20 sierpnia 2012, 01:51
Dziewczyny, postanowiłam założyć grupę dla tych które 1ego października trafią na zupełnie nową uczelnię i będą chciały pokazać się z jak najlepszej strony (zwłaszcza przed męską częścią studentów) :D Ktoś chętny? Mamy 6 tygodni czyli... do tego czasu możemy ważyć 6 kilo mniej. kusząca perspektywa, nieprawdaż?
Zasady? Ważymy się w każdy poniedziałek, a poza tym każda chudnie jak chce :) Najlepiej z głową. Tu możemy się chwalić i żalić tym jak idzie dieta oraz ćwiczenia, ale też zastanawiać jak to jest na studiach, czy nam się spodoba itp itd. W końcu jakby nie patrzeć wkraczamy w nowy etap życia :) Co jakiś czas będzie też "zadanie" mające zmotywować.
Chętne niech podadzą wzrost i wagę. :)
serdecznie zapraszam :)
ZADANIE 2-str 16
Edytowany przez .piggy. 23 sierpnia 2012, 22:57
4 września 2012, 12:49
dziewczyny wrocilam.... odpoczelam sobie i teraz zaczynam od nowa walke z kg :)... jest jeden problem od srody nie bylam w wc.. i nie wiem co z tym zrobic mam taki twardy brzuch jak skala... przyznam szczerze ze czesto amm takie zatwardzenia no i w sumie przyzwyczailam sie no ale jak ja mam schudnac jak nic ze mnie nie wylatuje :( dzisiaj powypijam kilka herbatek regulujacych a potem dopiero sie zwaze bo nie chcialabym doznac szoku :) dobra lece ogarnac sie po wyjezdzie
4 września 2012, 13:46
a też macie tak , że np. jak dojdziecie do jakiegoś tam punktu kulminacyjnego w sensie np. pozbędziecie się ''7'' z przodu , i już ważycie np.68 to czujecie coś w stylu : a mogę sobie trochę odpuścić , już tyle schudłam ?
bo to mnie chyba najbardziej gubi , jak przekroczę jakąś granicę to w mojej głowie mam jakoś ubzdurane , że już nie mogę ważyć więcej,czyli przekroczyć jej z powrotem..co jest totalnie głupie , bo właśnie ostatnio z 58,5 wróciłam tak do 63...czyli większość mojej pracy poszło na marne :)
- Dołączył: 2012-02-12
- Miasto: Krzywe Koło
- Liczba postów: 2741
4 września 2012, 14:01
ja mam tak, że strasznie ciężko przebrnąć mi przez granice 60 kg, a później jeszcze trudniej to utrzymać. Czasem wydaje mi się, że jestem skazana na te 60 kg :)
4 września 2012, 14:07
dokładnie , to 60 to czasem jest nie do przejścia :) ostatnio mi się udało ale szybko wróciło ;)
- Dołączył: 2012-08-06
- Miasto: Kokosanka
- Liczba postów: 2933
4 września 2012, 14:14
groszkiiiroze tak mam to samo
![]()
dzięki dziewczyny za motywację, jednak odchudzanie w grupie daje kopa do działania bo samemu sie nie chce i czlowiek odpuszcza, nie spodziewałam się aż takiego odzewu
byłam dziś pierwszy raz w życiu w ciuchlandzie i kupiłam czarne spodnie z river island za 8 zł
![]()
4 września 2012, 14:27
veni.vidi.vici - właśnie się zastanawiam czy się nie wybrać , bo dziś 50% przeceny ..czyli jak za darmo :)
i założyłam konto na szafa.pl , muszę posprzedawać kilka rzeczy :) może akurat wpadnie jakaś dodatkowa kaska ;) miałyście z tym do czynienia?
a to chwilę temu opublikowali na fanpage'u AGH
![]()
:D:D:D
Edytowany przez groszkiiiroze 4 września 2012, 15:17
- Dołączył: 2011-10-07
- Miasto: Szczawno-Zdrój
- Liczba postów: 15388
4 września 2012, 15:19
Ja mam konto na szafie od prawie dwóch lat i jestem bardzo zadowolona. Nie dość, że sprzedałam mnóstwo niepotrzebnych mi już ciuchów, to jeszcze kupiłam kilka perełek i to za grosze;) Bardzo fajny potral;)
- Dołączył: 2012-08-06
- Miasto: Kokosanka
- Liczba postów: 2933
4 września 2012, 15:24
też mam konto na szafie :D fajne rzeczy można tam dostać ostatnio "wyhaczyłam" dwa żakiety które razem z przesyłka mnie wyniosły 29 zł :D
- Dołączył: 2011-12-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3677
4 września 2012, 15:36
Dla mnie też 60kg to jest taka granica. Jakby mi ktoś kiedyś powiedział, że ją przekroczę o to 5kg to bym wyśmiała. Ale teraz... będzie dobrze i to wiem :) Już drugi dzień biegałam, dzisiaj będzie 3. Chyba moim problemem jest to że nie potrafię być normalnie na diecie i najpierw głoduje a potem nadrabiam. Bez sensu, a nie potrafię tego zmienić.
Zastanawiam się czy nie kupić wagi analitycznej. W sumie nie kosztuje fortunę (70 zł) a wiedziałabym coś więcej. W ogóle tak mnie kusi, żeby zabrać wagę do akademika i gdzieś schować, ale przecież jak ktoś odkryje to mnie wezmą za kretynkę xD
Poza tym kurde jestem głodna, ale dzielnie wcinam gumę i popijam herbatkę owocową z tesco ze słodzikiem. :D A łazi za mną mleczko, słodkie płatki, nie, nie słodycze. W sumie to zawsze za mną chodzi "zdrowe" żarcie, problem w tym że nie znam umiaru.
likebeyonce, może spróbuj dodać więcej błonnika w diecie? Skoro jest to dłuższy problem to herbatki/tabletki itp mijają się z celem i musisz coś zmienić w jadłospisie. Poza tym czerwona i zielona herbata bardzo dobrze wpływają na trawienie.
Nie widziałam nigdy tej szafy.pl ;)
4 września 2012, 15:42
o to super dziewczyny , właśnie zapłaciłam 3 złote za weryfikację , czekam na potwierdzenie i wrzucam to co mi zostało po porządkach , gdybym wcześniej na to wpadła nie rozdawałabym reszty ciuchów ;)