27 stycznia 2010, 14:38
Witam,
chciał założyc swój własny topik w którym codziennie będe pisac o swoich poczynaniach, sukcesach i portazkach (tu mam nadzieję że żadko cos wspomne w temacie) ;)...
W 2009 roku wazyłam prawie 120kg... dużo schudłam - dopadło mnie jednak jo-jo.
Teraz startuje z wagi 113kg. Od stycznia spadłam do 106,8kg.
Swój cel ustalam 74kg :)
Zapraszam inne osoby które maja ochote ze mną chudnąc, wspierać itp.
- Dołączył: 2009-10-28
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 7434
23 lutego 2011, 20:54
persona - witam:) i zobaczysz, że jak się postarasz to osiągniesz swoją wymarzoną wagę:)
kochaneee, a co tu tak znów cichutko;>
- Dołączył: 2009-10-24
- Miasto: daleko
- Liczba postów: 1250
23 lutego 2011, 21:29
No bo ja już chyba nigdy nie schudnę i zawsze będę gruba....nie panuje nad sobą.
- Dołączył: 2009-10-28
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 7434
24 lutego 2011, 10:32
Aguucha - dasz radę naprawdę! tylko, jak np. masz gorszy dzień to postaraj się na drugi dzień podnieść i walczyć dalej!:) chociaż obecnie to ja jestem kiepską pomocą, czy tam przykładem, no ale zawsze mogę się trochę 'powymądrzać' heh;)
- Dołączył: 2009-08-02
- Miasto: Płock
- Liczba postów: 428
24 lutego 2011, 16:04
Aguucha - juz tak niewiele ci brakuje zeby pozbyc sie tych 3 cyfer, nie poddawaj sie, jak zobaczysz te 2 cyferki tj 99,9kg to zobaczysz jaka bedziesz z siebie dumna :D ja tak miałam :D:D
Anilewee- ty to jestes maxymalna motywacją, juz nie udawaj takiej skromniachy :D:D
Persona- witaj :D zapraszamy i jedziemy w dół :)
DZIEKI DZIEWCZYNIKI ZA MIŁE KOMENTARZE W PAMIETNIKU :)
- Dołączył: 2009-10-28
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 7434
25 lutego 2011, 17:41
witam:)
mała się pochorowała, oby mnie nic nie wzięłó! no, ale właśnie ani rutin ani wit.C nie miałam w domu, ale ja niby dobrą dawkę tego przyjmuję co rano, bo szklanka wody z ok.pół cytryny.., choć nie wiem czy czasem mnie coś nie bierze, bo jakby trochę gardło pobolewa, ale oby przeszło! tablety jakieś wzięte!;P
pozatym to dziś od rana na nogach, bo w Olk. w UP byłam się podpisać;P, wróciłam i na 12 do po 16 u małej;) teraz nadrabiałam zaległości na Vit. a za jakieś 10min do ćw. się będe szykować..;)
a jutro studia od 8 do 19:30 najprawdopodobniej..:/
- Dołączył: 2009-10-28
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 7434
25 lutego 2011, 17:43
zegzubub - kochana może i byłam dobrą motywacją tak gdzieś do lipca.., ale później to bardziej taka stabilizacja:/, no a świetowo-sylwestrowych 2-3kg to do tej pory pozbyć się nie moge.., więc jaka to ze mnie motywacja obecnie..:/;P
- Dołączył: 2006-01-17
- Miasto: Jelenia Góra
- Liczba postów: 1628
26 lutego 2011, 12:22
oj
Anilewee juz nie bardz taka skromna - powtorze sie !! tyle kg to malo komu sie udaje zrzucic !! swietnie wygladasz...no ale zebys nie obrosla w piorka przydaloby Ci sie jeszcze pare kg zgubic hehe, zartuje.
Mi sie popsula waga bo mam ciagle LO a potem jak przycisne baterie to wskazuje 83,4 i to o kazdej porze dnia. GLUPIA jedna i teraz nie wiem ile waże :(
- Dołączył: 2009-10-28
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 7434
27 lutego 2011, 08:57
witam:)
i się pochorowałam:/ czy tam zaraziłam od małej, tzn. walczę z tym.., dziś poleżę, a jutro idę do małej i obie będziemy 'chorować':/
czarnuszka - no tak, wiem wiem to wszystko, ale powtarzać się nie będę jak to jest teraz.. z tymi ok. 72kg czułam się już ok, a teraz jakoś tak tu się wylewa i tam.. dlatego chciałabym chociaż znów do tego dojść, ale jednak ciągle mi się mary, aby zejść z tej nadwagi.. // a co do wagi to u mnie jak wyskakuje LO tzn., że bateria się rozładowała i czas kupić nową:) i powinno być już ok:)
- Dołączył: 2010-06-11
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 1500
27 lutego 2011, 20:22
dziewczyny.... JESTEM :P:P:P:P ale nie ma się czym chwalić ponieważ dieta poszła się jeba.... no właśnie :/ studia praca i prosze, wszystko wróciło z nawiązką. Ale musze się za siebie wziąć- mam nadzieje ze przyjmiecie mnie spowrotem? :(
- Dołączył: 2010-07-22
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 4583
1 marca 2011, 22:55
Heloooooooooooooooooo:))))))))))))
jestem żyje i nadal ciągnę ten wózek z sadełkiem-pozdrawiam:)))))