Temat: start dla tych silnie zmotywowanych :-)

Bardzo motywujące!!! Piękna przemiana!!!

Witam się z rana, u mnie deszczowo i ogólnie szaro i buro...
Wczoraj nie ćwiczyłam za wiele ale miałam za to chodzone.... Trochę maszerowałam na spacerze a że mieszkam w górach i mam takie różnice wzniesień, że i spacer można zaliczyć jako wysiłek :)
A dzisiaj już po porannej zaprawie, trochę ruchu i jestem mokra!!! Ale ruch rano plus woda na czczo i aloes to bardzo dobre by podkręcić metabolizm :) Nie lubię ćwiczyć w domu ale w sumie zaczęłam wykorzystywać to co mam - 3 piętra i schody.... wiecie jak daje w doopsko jak się biega po schodach góra dół.... :) szczególnie o 8 rano :)
Teraz piję pyszna kawkę z mlekiem i opracowuję plan dnia z menu...
Wczoraj była rybka, więc dzisiaj jakieś mięsiwo.... cycki z kuraka odmrożę...
Dla m i rodzinki to zrobię duszone z jakimś sosikiem a dla siebie zrobię na parze i do tego warzywka -  mam pół paczki warzyw na patelnie wkroję do tego cukinie i czosnek + trochę makaronu z pełnych ziaren i będzie jak znalazł....
Ale muszę też jakiś bulion warzywny ugotować, chce mi się zupy takiej warzywnej..... Ja wogóle to jestem zupo-żerna, tyle że teraz gotuję je dość rzadkie, lekkie często bez maki i śmietan, jak potrzeba to zabielam mlekiem 1,5% lub jogurtem naturalnym...

Powiem Wam, że nie mogę się doczekać ważenia poniedziałkowego, coś mi się wydaje, że to będzie dobry tydzień :)

Andzelusia-gratuluję super przemiany.

Piękna jesteś lasaka.

Markizza-ten aloes na co to jest , pomaga w odchudzaniu?

Ja już jestem po II-śniadaniu.

I 60 min.-orbitka zaliczone.

Zaraz idę posprzatać dom- to też parę kcal spalę.

Na obiad będzie 

gotowana golonka z indyka i surówka z kiszonej kapusty,jabłko i marchewka.

Na kolację kefirek 

Markizza-dzięki za informację.

Poczytałam w necie ,że ma działanie oczyszczające, więc zbawienne działanie na wątrobę i wiele innych spraw.

W poniedziałek kupię i spróbuję.

właśnie się zorientowałam, że nie zapłaciłam m. skłądki zus.... cholera jasna!!! Przelew wyjdzie z konta dopiero w poniedziałek, więc mam 3 dni spóźnienia... teraz muszę walnąć elaborat do dyr. odziału zus o niewykluczanie z składki zdrowotnej, bo znowu musiałby mieć 90dni w razie chorobowego... Chorować nie ma w planie ale raczej przez taką głupotę w razie czego być odciętym od środków chyba nie warto... Właśnie dostał opiernicz, że nawet nie umie mi przypomnieć bo przecież ja za niego całą papierologię odwalam do księgowej, bo mój chłop to wiedzę na te tematy ma praktycznie zerową i wszystko na moich barach.... z nerwów aż się spociłam... 

dziewczyny , jestem z powrotem :))

Witam!

hej  kobitki!!  :)

u mnie nie wesoło 1kg w góre, a diete trzymana no wczoraj zgrzeszyłam na parapetówce u brata zjadlam troche ciasta, ale tak to dietka nawet alkoholu nie pije! ale mysle ze to tez problem jelitowy bo nie zalatwialam tych spraw 2 dni :/ wiec zobaczymy dzis bardzo duzo wody bardzo malo jedzenia i moze mi sie wyplucze wszystko :)

niestety tak jak sie obawialam nie mam czasu na cwiczenia to i waga rośnie. czw, pt i sob nie ćwiczyłam bo remont w domu i musialam to wszystko ogarnac chociaz troche....

ehhh masakra

mam nadzieje ze w tym tygodniu uda mi sie to zgubić i to z nawiązką! obiecuje zadnych grzechów :)

kolejna sprawa

czy mogła by któraś dziewczyna zrobić na jutro tabelke? bo ja nie mam swojego kompa no i za bardzo tez czasu nie mam. ale jak juz bede w domu to wszystko wprowadze do starej i sie tym zajme puki co na jutro by sie przydala.

WIELKIE WAŻENIE 13.08!!! 

Może być??? Wycięłam jedno ważenie bo nie chciało wejść, zostawiłam natomiast to początkowe, aby miec odniesienie i obliczyć.