Temat: Spokojne odchudzanie dla leniwych..

Witam,mam na imię Marika./ lat  57/
Zapraszam  wszystkie dziewczyny do spokojnego gubienia kilogramów , które chcą się odchudzać nie katując się ćwiczeniami.Albo ich nie lubią , albo nie mają czasu na to czy chęci.,  albo jest jeszcze inny powód np zdrowotny...I tak też można chudnąć, stosując zdrowe odżywianie.
Gdzie zajrzałam do tematów, to ćwiczenia, ćwiczenia  itp. Ja jestem z tych "leniwych". Uważam ,że spalam sporo kalorii w ciągu dnia wykonując wiele domowych czynności.i spacerując.. Tutaj możemy się podzielić uwagami w sprawie  przepisów z diety lub samodzielnie skomponowanych .Oczywiście   inne tematy też można poruszać, ale przede wszystkim będziemy się wspierać .Zapraszam chętnych.
Witaj Ayame. Dziękuję .Ja tez już w domku. Deszczyk popadał ale malutko.
Teraz się szykuję  do kibicowania i  meczu. Chyba cała Polska dziś kibicuje. Nasze być albo nie być. Na Facebooku znalazłam takie zdjęcie.Sposobów jest wiele
Uśmiałam się bardzo. Oczywiście kibicuję w koszulce kibica.
U mnie dziś dietkowo, pilnuję się ,bo teraz wiem,że tylko taki sposób daje efekty.
Kiedy kończysz zajęcia??
Cześć dziewczyny:)
Marika cieszę się z Tobą ze spadku wagi i nawet troszkę zazdroszczę, ale tak pozytywnie:) już nie mogę się doczekać poniedziałku, ale wcześniej na wagę nie wchodzę:)
Mam dobre wiadomości:) udało mi się przekonać męża do podjęcia diety razem ze mną. I choć on ma do zrzucenia duużo mniej niż ja to będzie mi raźniej. Jutro wykupuję dietkę, taką jak Marika, SD. Zobaczymy jak będzie nam szło:)
Odezwę się jutro, bo za chwilkę kąpiemy dzieciaki, kładziemy spać i szykujemy się do kibicowania. Wierzę w naszych piłkarzy
Miłego weekendu dla Was i dużo sportowych pozytywnych emocji dziś wieczorem
Witajcie w niedzielny "poranek".
Smutno mi ,że  nasi przegrali ,ale co tam, tak bywa.....Teraz spokojnie mogę oglądać Euro bez nerwów i zając się swoim odchudzaniem...
U mnie chyba robi się upał.....słońce mocno grzeje ale na szczęście jest wiaterek...
Witajcie!
Trochę późno jestem, ale jestem. 
Mikulinka, Marika - i jak tam odchudzanko? Bo u mnie trochę kiepsko ostatnio, mam wykupioną dietę, a coś jej się wogóle nie trzymam, nie mam czasu ostatnio na planowanie zakupów, a bez tego ani rusz.

Marika - pytasz kiedy skończę tą szkołę? To jest dwuletnia szkoła, a zaczęłam ją w lutym tego roku, więc jeszcze półtora roku zostało, trochę ciężko jest się przestawić, miałam dość długą przerwę w nauce.
Pasek wagi
Witajcie dziewczynki.
Odchudzam się jak na razie zgodnie z planem, jeszcze tyle we mnie jest zaangażowania
Twoja szkoła Ayame jest bardzo praktyczna. Ciekawa. zawsze się chciałam nauczyć dobrze robić manicure. A u mnie to amatorsko i nie zawsze ładnie. Wytrwaj, jeszcze jeden fach w ręku to atut.
masz bardzo zajęty czas ,ale dobra organizacja pomoże. I chyba już niedługo wakacje, to sobie odpoczniesz..
Już mi przeszło po przegranej Polski, teraz będę kibicować innym.
Od dziś przez tydzień pracuję za dwóch ,to też nie jest wesoło.Koleżanka na urlopie.
U mnie dziś upał.  
Miłego dnia życzę .
Hej kochane:)
Fajnie przeczytać, że u Was wszystko dobrze:) ja właśnie zagoniłam dzieciaki do domu bo upał nie pozwala wysiedzieć na słonku, a moje brzdące w cieniu nie chcą siedzieć. Na dwór wypuszczę dopiero jak się ochłodzi ok 16-ej.
Dziś miałam dzień ważenia i jestem w szoku. Startowałam z wagą 63,9 (zaokrągliłam do 64) a dziś na wadze zobaczyłam 61,8. I choć wiem już, że to tylko na początku tak waga leci w dół to teraz się nie poddam:) miałam wykupić dietę ale jakoś tak zleciało, że tego nie zrobiłam. Teraz to sama nie wiem co robić?? Wczoraj zgrzeszyłam i skusiłam się na loda z maszyny z dodatkami, ale jakoś dziwnie mi tak smakował. Chyba już przestawiłam się na zdrowsze jedzenie hihi;)
Pozdrawiam
No i zaryzykowałam:) wykupiłam dietę SD na próbę na 1 miesiąc. Dostałam jeszcze 10zł rabatu do wykorzystania do 20.06. więc szkoda było nie skorzystać:) zobaczymy jakie będą posiłki, może uda się i resztę rodzinki karmić zdrowiej:)
Buziaki dla Was
To Mikulinko będziemy razem się odchudzać na SD.. Tak powoli bez stresów.No, no spadek masz piękny.A ile zaznaczyłaś w preferencjach diety tygodniowe chudnięcie?
A co do karmienia rodzinki to będziesz gotować większe porcje. W planie posiłków można wstawić  dla ilu osób i przeliczyć wielkość produktów.Niech też poznają nowe smaki .
Ale mi dziś szybko dzień zleciał.Tyle pracy a za oknem cieplutko.Po pracy robię zakupy na pierwsze dni diety .
Dziewczyny trzymam za Was kciuki i do dzieła.
Dzięki Marika :) sama jestem w szoku, że tyle wagi mi ubyło. No ale same pisałyście, że na początku tak właśnie będzie. Dlatego nie nastawiam się, że dalej ubytek będzie tak duży. W preferencjach zaznaczyłam 0,9kg na tydzień. Ja mam trochę więcej niż Wy do zrzucenia;) zobaczymy. Zaczynam od czwartku, w środę już powinnam mieć dietkę na koncie, więc zakupy też w środę i od czwartku będę się odżywiać wg diety. Ale do tego czasu dalej nie popuszczam, słodyczy zero, dużo wody n/g, ostatni posiłek między 18 a 19. Jest nadzieja, że na wesele zejdę poniżej 60kg.
Fajnie, że jest opcja powiększenia porcji, samo będzie mi przeliczało ile produktów potrzebuję dla mojej rodzinki. I mam nadzieję, że polubią nowe smaki;)
U nas na Podkarpaciu też upalnie, mąż właśnie rozkłada basen dla dzieciaków, będą mogły się popluskać. W sobotę byłam powyrywać troszkę zielska z mojego warzywniaczka i tak mi zjarało plecy, że jeszcze dziś mnie boli skóra;) stary człowiek a głupi



Witajcie po południu.Wróciłam z pracy i od razu zabrałam się za gotowanie żurku. Tak mam go w diecie i to na dwa dni.Fajnie.Także jutro spokój z gotowaniem.
Mikulinka dasz radę, zawsze na początku jest wielki zapał/przynajmniej u mnie/ a potem jak widać efekty ,to jeszcze bardziej się chce.
Sporo masz do zrzucenia tygodniowo, ja mam 0,7 kg, ale na początku przekraczam tą normę a potem będzie już wolniej.
Dziś kupiłam pól arbuza, bo widziałam w przepisie jakąś sałatkę z arbuzem. jeszcze nie miałam czasu zapoznać się z nim na cały tydzień.
U nas okropny upał, jest wiatr ale on jest taki gorący.
Zaraz lecę się odświeżyć pod prysznic a potem to już dalsze emocje sportowe.
Taki człowiek jest zalatany, dobrze,że   zaglądamy tutaj  choć raz dziennie.. Warto się dziewczyny wspierać, to naprawde pomaga.
To lecę, miłego dnia dalszego Wam życzę, bo chyba będzie burza...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.