- Dołączył: 2012-03-29
- Miasto: Świdnik
- Liczba postów: 1499
29 maja 2012, 19:40
Kontynuacja tamtego wyzwania. Pytania napisane z dziewczynami z poprzedniego wątku. ;)
Zdjęcie pod spodem nie jest moje, znalezione w necie.Zbieramy się dziś i od jutra lecimy codziennie po jednym pytanku. ;) Edytowany przez CrimsonGhost 29 maja 2012, 19:54
- Dołączył: 2012-03-29
- Miasto: Świdnik
- Liczba postów: 1499
30 maja 2012, 09:24
Tak tak. To ja zaczynam; )
Dzień 1.
Kajaki. Mam uraz z dzieciństwa jak na obozach nas tym katowali parę godzin dziennie. ;)
- Dołączył: 2011-10-09
- Miasto: Stafford
- Liczba postów: 2841
30 maja 2012, 10:43
dzień 1. skok przez skrzynię...niby nigdy nic mi się na niej nie stało, ale od podstawówki mam blokadę.... a tak to raczej lubię wyzwania....
- Dołączył: 2011-11-08
- Miasto:
- Liczba postów: 1168
30 maja 2012, 22:08
dzień 1. sporty drużynowe w szczególności siatkówka-trauma ciągnie się za mną od podstawówki.
- Dołączył: 2011-12-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3677
30 maja 2012, 22:26
dzień 1. nie mam pojęcia. snowboard mnie przeraża.
- Dołączył: 2011-10-09
- Miasto: Stafford
- Liczba postów: 2841
31 maja 2012, 07:22
dzień 2.
ptasie-mleczko zmodyfikowana wersja dukana....
Zasadniczo wystarczy: jogurt naturalny i galaretka
- Dołączył: 2012-03-29
- Miasto: Świdnik
- Liczba postów: 1499
31 maja 2012, 11:08
Dzień 2.
Wszelkie owsianki i makaron ze szpinakiem ;)
- Dołączył: 2011-10-09
- Miasto: Stafford
- Liczba postów: 2841
1 czerwca 2012, 07:13
dzień 3. TAK
Kiedyś piłam herbatę słodzona teraz nie wyobrażam sobie jak ją pić.... biały chleb wydaje mi się tłusty w smaku, a i chipsów nie lubie które kiedyś uwielbiałam... hehe jak ktoś użyje do czegoś soli od razu wyczuje, a kiedyś soliłam ile wejdzie....
- Dołączył: 2012-03-29
- Miasto: Świdnik
- Liczba postów: 1499
1 czerwca 2012, 08:20
Dzień 3.
TAK ! Na szczęście. Nie ciągnie mnie do słodkiego (chociaż jak ktoś częstuje to nie pogardzę:D), często mam taką straszną ochotę zjeść jakiś soczysty owoc ( tak jak niektórych do słodyczy , mnie ciągnie do owoców). Nauczyłam się gotować bez soli i cukru. I nauczyłam się pić ziółka i wodę !;)
- Dołączył: 2011-12-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3677
1 czerwca 2012, 15:30
Dzień 2 nie mam ulubionej. Już mi wszystko jedno co pcham do dzioba
dzień 3 w zasadzie to nie. Nadal kocham słodkie i nienawidzę szpinaku, różnica jest tylko taka że potrafię go zjeść jeśli dieta każe i nie jeść słodyczy jeśli jest to niewskazane.
- Dołączył: 2012-03-29
- Miasto: Świdnik
- Liczba postów: 1499
3 czerwca 2012, 12:37
Dzień 4.
Tak...caly dzien stracony...
Dzień 5.
Sama :)