- Dołączył: 2007-06-26
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 2292
21 kwietnia 2012, 11:02
Chciałam zorganizować pewną akcję, dotyczącą pewnie jak się domyślacie odchudzania. Ja, jak pewnie niektóre z was, próbuje już po raz enty schudnąć. . AKCJA: 5 kg w 5 tygodni. Na błędach się sporo nauczyłam, więc na pierwszym miejscy stawiam przede wszystkim zdrowe i rozsądne chudnięcie oraz ruch. Czyli 1-1,5 kg w tydzień. Dziewczyny chcę zacząć od poniedziałku 23.04, a zakończyć 21.05. Proszę o zapisy osób, które traktują to poważnie i nie odłączą się po pierwszym tygodniu! Jak dla mnie ta akcja jest bardzo motywująca, bo opiera się na rywalizacji, a jak wiemy każda z nas chce być najlepsza a żadna nie chce zostać w tyle.
Tak więc do dzieła kobitki. Chętne zapraszam do wpisywania się do listy z podaniem tych oto informacji:2. Wzrost
3. Waga
4. Wymiary
a) talia (najwęższe miejsce)
b) pas (pępek)
c) biodra
d) udo (najszersze miejsce)
e) łydka (najszersze miejsce)
f) biust
2. Dieta, którą stosujecie (nie przyjmuje nikogo, kto spożywa mniej niż 1000 kcal dziennie)
3. Ćwiczenia (jakie, jak długo, kiedy)
Zapisy do niedzieli. Zrobię tabelkę z wagą i wymiarami, która będzie uzupełniana w każdy piątek ;) Tak że dziewczyny pokażmy na co nas stać. Do roboty! ;)
- Dołączył: 2012-02-21
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 352
24 kwietnia 2012, 20:31
butterFLAJ - popieram Twoje stanowisko! :) właśnie takie osoby z takim nastawieniem nakręcają nas w chwilach zwątpienia :)) Nawet jeśli nie jest do przodu to ważne, że się nie cofamy nie? :D
Chociaż ja się cofam chyba ;p dziś ważenie moje wykazało 66,2 kg, a w piątek było już 65,7 (i taką wagę tu zadeklarowałam).. Może to chwilowe wariactwo :) Okaże się w piątek:)
- Dołączył: 2012-04-20
- Miasto: Sos
- Liczba postów: 3222
24 kwietnia 2012, 20:31
Ooo to gratuluje tak dużego spadku. Mi się udało schudnąć na dukanie z 61kg do 53kg, ale wszystko wróciło. Mimo wszystko i tak wyglądam szczuplej niż kiedyś chyba za sprawą tego, że jednak ciągle wykonywałam jakieś ćwiczenia i wszystko jest bardziej ubite.
- Dołączył: 2012-02-21
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 352
24 kwietnia 2012, 20:49
ćwiczenia naprawdę mogą zdziałać cuda! Ja kiedyś odchudzałam się z wagi 68 kg, a teraz przy 68 już wyglądałam nieźle:)
24 kwietnia 2012, 20:54
30min steper, 30min agrafka, 500 brzuszków. Nie jest źle, ale miałam biegać dzisiaj :-/ synuś mnie nie puścił :-D a Wam jak poszło?
24 kwietnia 2012, 20:58
butterFLAJ - no wiesz co...:D a ja się dałam nabrać:P matko jaka stara taka głupia:D:P
Gratuluję Wam spadków:)
Co do Dukana to ja byłam bite 2 miesiące na tej cholernej diecie i schudłam....2kg!!! myślalam,że mnie szlag trafi, przeżylam nawet Boże Narodzenie nie tykając niczego, to była jedyna dieta, której przestrzegałam tak rygorystycznie jak żadnej innej i co? i nic...;/
Co do tej koleżanki to może pod kątem bakterii badać?? To chudnięcie mnie najbardziej zastanawia, bo przy normalnym jedzeniu nie powinno tak być
Miłego wieczoru Wam życzę:) A ja idę się uczyć, bo kurna jutro mam wejściówkę z jakiś dziwnych matematycznych rzeczy...;/ w życiu bym nie pomyślala,że przyjdzie mi uczyć się matmy, jakieś żarty dosłownie...
24 kwietnia 2012, 23:03
ja od poniedziałku już 40min rowerek :D (nie 30min jak wcześniej), mała róznica a cieszy!!! :D
- Dołączył: 2012-04-20
- Miasto: Sos
- Liczba postów: 3222
25 kwietnia 2012, 06:57
No ja też byłam 2 miesiące i to chyba w tym samym czasie co Ty, bo też mi wypadły wtedy święta Bożego Narodzenia i schudłam ok. 7kg, które z powrotem wróciło.
- Dołączył: 2012-02-21
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 352
25 kwietnia 2012, 07:01
JestemZarlokiem - 100 lat i 55 kg Ci życzę :)))
- Dołączył: 2012-04-21
- Miasto: Kyoto
- Liczba postów: 1812
25 kwietnia 2012, 11:16
JestemZarlokiem, dołączam się do życzeń - 100 lat :-) :-) ;-) I spełnienia marzeń!!!
Magda, a ja wczoraj jedynie spacer 5 km (powrót z pracy), 8 min abs niestety nie zrobiłam - miałam bardzo stresujący poranek i w ogóle bardzo ciężki dzień w pracy. Dzisiaj ze sportu rano było 8 min abs, poza tym zamierzam posprzątać mieszkanie (a jest sprzątania że HOHO! także śmiało mogę to zaliczyć do sportu ;-)) i jak zdążę to wieczorem pójdę pobiegać do parku.
Dieta wczoraj - wzorowo.
Dziewczyny, gratuluję Wam spadków wagi!!!
25 kwietnia 2012, 12:52
Dziękuję kochane ;*
Co do Dukana to nie wiem dlaczego ja nie chudłam, wręcz puchłam mimo trzymania się twardo wszystkich zasad diety...widocznie nie dla mnie ta dieta, a szkoda, bo wiązałam z nią na tamten czas ogromne nadzieje :D
Zazdroszczę Wam tego zapału do ćwiczeń, mi to się po prostu tak nie chce...zawsze wskakiwałam na rowerek, odpalałam film i jakoś godzinka zeszła, a teraz pedał jest popsuty i jeździć nie mogę;/