11 kwietnia 2012, 17:00
Cześć.
Mam
straszny problem.
A mianowicie moja chęć do jedzenia jest silniejsza niż
ujrzenie w lustrze szczupłej dziewczyny.
Na pewno ma to podłoże
psychiczne tak mnie się wydaje .
Nie potrafię się powstrzymać od napadu
na jedzenie ,przychodzi czas i po prostu nie mogę przestać to jest
chore i nienormalne to jak zwierze które upolowało zwierze i właśnie je
rozszarpuje aby je zjesc.
Tak nie może być nie potrafię
się powstrzymać niby chce się odchudzać ale te napady są ode mnie
silniejsze co ja robie nie tak czy tak bardzo nie chce być szczupła ze
nie potrafię tego powstrzymać sama juz nie wiem .
Czy może ktoś z was
miał taki problem proszę o poradę bo nie daje rady co mam zrobić.
Mam nadwagi jakieś 22 kg.
Edytowany przez niw27 22 maja 2012, 20:24
11 kwietnia 2012, 17:04
Mi pomógł dietetyk...ale nie e-dietetyk, tylko żywy człowiek. Bardzo dobrze wywiązał się w roli psychologa też:> wizyta nie jest straaasznie drog, 80 zł, a jest szansa, że przemówi do Ciebie tak jak do mnie :)
- Dołączył: 2011-12-21
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 367
11 kwietnia 2012, 17:07
Mam identycznie, odchudzam się od 1,5 roku i jest cały tydzień w ktorym 'jem' idealnie, a weekend przychodzi i jem jak głupia. To jest na 100% na tle psychicznym. Ale podchodzę już po raz setny i mam w koncu nadzieje ze sie uda ;)
- Dołączył: 2011-09-27
- Miasto: Nvm
- Liczba postów: 2169
11 kwietnia 2012, 17:43
Mam identycznie, tyle, że właściwie codziennie ;x Od nadwagi ratuje mnie chyba jakaś zajebicie szybka przemiana materii, bo normalnie pochłaniam jakieś 5000 kcal dziennie, a na diecie... koło 1000 do obiadu/podwieczorku a potem... 5 razy tyle.
Ale miałam czas, kiedy już tak nie robiłam. Przepis jest taki: WYTRZYMAJ TYDZIEŃ bez słodyczy... Wiem, że to trudne, sama próbuję narazie bezskutecznie, alejak Ci się uda to będzie już dobrze! Mi się kiedyś udało, potem chciałam zjeść i były za słodkie, więc nie zjadłam. I w miesiąc 8 kg poszło w pizdu, a jadłam... po prostu przestałam się rzucać na jedzenie (a nie rzucam się tylko na słodycze), kiedy odzwyczaiłam się od słodkiego/chipsów itd... teraz właśnie próbuję od nowa przetrwać to coś... to trzeba rzucić raz na zawsze. Potem jak zjesz pasek czekolady na tydzień to Ci się w ogóle nie będzie chciało :) Powodzenia! :)