2 stycznia 2012, 14:46
Pytanie do mam :)
co byście chciały dla swojego rocznego dziecka konkretnie syna?
2 stycznia 2012, 14:45
Też mam problem z prezentem na roczek dla chłopca.
Wymyśliłam że kupie zetaw małych posrebrzanych sztućcy , oczywiście z grawerem.
Myśle że jako pamiątka będzie ok.. co ty powiesz?
2 stycznia 2012, 14:49
wolałabym chyba pieniądze zamiast stosu zabawek :) Wtedy pieniądze przeznaczyłabym za zakup jednej, konkretnej rzeczy dla dziecka
na tą chwilę tak myślę, może zmienię zdanie jak już będę miała roczne dziecko:)
2 stycznia 2012, 14:51
ja wiem że rodzice nie przeznaczą tego na prezent a sztućce fajny pomysł ale mnie nie stać na to :)
2 stycznia 2012, 14:54
Co prawdą mój synek już skończył roczek ale jeśli ty chcesz kupić coś dla swojego to proponuję jakąś zabawkę która będzie grała i dziecko będzie coś mogło na niej robić. Może coś takiego fakt jest to drogie ale dziecko się tym szybko nie znudzi.
2 stycznia 2012, 14:51
Mój mały dostał rowerek trójkołowy, konia na biegunach, samochodzik-jeździk... Wszystkie fajne i z wszystkich korzysta do tej pory, a to już ponad rok. Z rowerka i konia na biegunach pewnie jeszcze ładne parę lat będzie mógł korzystać. To z takich większych.
Prezentem dość uniwersalnym są też klocki - albo takie duże plastikowe, albo drewniane, byle dużo ;) Dzieci w tym wieku je uwielbiają, a jest to zabawka bardzo rozwijająca. Z tych dwóch ja bym była za drewnianymi.
Kuzynowi małego kupiliśmy trampolinę dmuchaną - też świetna sprawa, niektóre mogą robić też za kojec do zabawy, a jest to zabawka na lata. Tylko rodzice muszą mieć gdzie to rozłożyć ;)
Taczka to też świetna zabawka. Byle wytrzymała, to można i dziecko w niej czasami wozić ;)
Odradzam zabawki, które się bawią za dziecko (właśnie takie, jak Laguna podała - Laguna, wybacz, nic osobistego) - no, może to i fajne, ale dość szybko się nudzi. Mały dostał krzesełko-uczydełko, bawi się nim okazjonalnie i tylko chwilkę, a jak się do zwykłych drewnianych klocków dorwie, to siedzi pół godziny ;)
Edytowany przez ff67e016c22f93b8366f7d7578d6046e 2 stycznia 2012, 14:56
2 stycznia 2012, 14:52
Ja nigdy nie daje pieniedzy na prezent.... bo wiem że moje szwagierki i tak kupiłyby pieluchy albo kaftanik z którego dziecko szybko wyrośnie.
Staram sie tak dobrać prezent żeby własnie dziecko za 20 lat miało pamiatkę.
A to co myslą rodzice to już nie mój problem...
Ile masz kasy do przeznaczenia?
2 stycznia 2012, 14:55
tak do 100 zl bo oprócz solenizanta będzie jeszcze 3 innych dzieci którym wypadało by coś kupić
2 stycznia 2012, 14:59
no chyba,że wiesz, że pieniądze nie zostaną przeznaczone na prezent...
Fisher-price ma fajne rzeczy, bo rosna razem z dzieckiem. Moja szwagierka kupiła swojemu chrześniakowi pod choinkę grający nocniczek, który później może robić za podest
2 stycznia 2012, 15:03
Puckolinka napisał(a):
tak do 100 zl bo oprócz solenizanta będzie jeszcze 3
dzieci którym wypadało by coś kupić
He he a ja myślałam że to twoje;p To może dla solenizatna jakieś fajne ubrania bo to się na pewno przyda a dla reszty to już nie wiem zalezy w jakim wieku są te dzieci.