21 lutego 2009, 13:59
ale z ta walka to idzie w dwie strony
mnei wiele razy fanatycy probowali przekonac do skosztowania miesa
lub tez wmawiali mi jaka to ja biedna jestem bo miesa nie jem(wspolczuli mi :-O)
uwazam, ze we wszystkim nalezy zachowac umiar- ja nikomu nie narzucam mojego punktu widzenia i nie bede wysluchiwac cudzego(zwlaszcza ze to ja mam racje:P)
a tak poza tym to czy jogurt z barwinikiem koszenila jest jeszcze wegetarianski?? mam taki moralny dylemat....
- Dołączył: 2009-02-12
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 86
21 lutego 2009, 22:26
też to znam :/ najbardziej to babcie nie moga przeboleć tego hehe ;) ale moja już chyba się przyzwyczaiła i w wakacje przysłała mi włsnoręcznie upieczony pasztet z cukini, mniam :D, przejrzałam cały wątek coś tam było o skórzanych rzeczach, takich też nie używam, tak samo jak pracuję tylko pędzlami z syntetycznego wlosia (często zdobywanych z wielkim bólem bo w Europie, nie tylko w Polsce) oraz na nietestowanych kosmetykach :).
Przeczytałam też coś tutaj o tym, że są większe problemy w XXI w niż zwierzaki. Tylko co jest przyczyną tych światowych problemów? Głodu w Afryce, ocieplenia klimatu? Między innymi produkcja hodowlana zwierząt, hodowanie ogromnych ilości paszy dla nich w krajach tzw. trzeciego świata, ogromne ilości metanu uwalniające się do atmosfery z odchodów zwierzęcych. No ale nic :) Ja wiem, że świata nie zmienie, ale cieszę się i mam świadomość, że ja się do tego nie mieszam. I to też nie jest jechanie na nikogo z was, tylko piszę o swoich własnych odczuciach :)
Miałam też napisać przepisy, ale jednak dzisiaj nie śpię w domu :)))))))
- Dołączył: 2009-02-12
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 86
21 lutego 2009, 22:27
***(często zdobywanych z wielkim bólem bo w Europie, nie tylko w Polsce są ciężko dostępne) mialo być ;)
- Dołączył: 2009-01-17
- Miasto: :)
- Liczba postów: 43
22 lutego 2009, 10:06
Ja też się zgłaszam! :)
Jestem wegetarianką już prawie 6 lat :)
22 lutego 2009, 14:45
oczywiscie
przyczyny przejscia na wege sa trojakie
1.etyczne
2. ekologiczne i to jest wlasnie zwiazane z iloscia odpadow, powstajacych przy produkcji miesa
3 no i zdrowotne
osobiscie uwazam, ze nie ma znaczenia kto ma jaka motywacje
a i to nie prawda, ze nie zmienimy swiata :-)
ja prowadze bojkot wszystkiego co danone za ta zelatyne w jogurtach i serkach-tak jakby niczego innego nie mogli tam dodac :(
- Dołączył: 2008-07-15
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 223
22 lutego 2009, 15:06
Owolakto się kłania (od 3 lat)
Nie jem niczego, co miało oczy ;P
22 lutego 2009, 16:42
Również laktoowo nawet nie wiem już ile ale dobrze mi z tym:)
22 lutego 2009, 16:48
Trochę nas jest :) Ja także laktoowo, miło mi ;)