- Dołączył: 2010-07-02
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 64
15 sierpnia 2011, 19:27
Wróciłam, przyłączam się do was :)
Wzrost: 166 cm
Waga: 63 kg (oby nie więcej, po prawie 3-dniowej przerwie)
asia942, mówisz o tym festynie w Radzyminie? :)
15 sierpnia 2011, 20:53
nie ,nie,nie ;) w Ełku, na mazurach;)
15 sierpnia 2011, 20:55
Ja na obiad zjadłam schab bez panierki i pomidorka oraz miseczkę krupniku:) Wyszło ok. 270kcal, więc całkiem nieźle. Ogólnie dziś udało mi się zamknąć jadłospis w 1000kcal.
Byłam 30 min na rowerze, zrobiłam prawie 10km :)
- Dołączył: 2011-08-13
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 231
15 sierpnia 2011, 21:00
U mnie z ćwiczeniami słabo, 5 min wygibasów przy muzyce ( taniec dowolny ), i 8 min. ramiona i brzuch. Nastawiam się psychicznie na trucht ( z moją kondycją o biegu nie ma mowy ) albo nordic walking, tylko wstydzę się wyjść na osiedle z kijkami :/
15 sierpnia 2011, 21:16
Z bieganiem jest tak, że najgorzej zacząć, a potem już leci. Ja bym chętnie biegała, ale to od września planuję dopiero. Teraz póki jestem w domu to wolę nie być nadzwyczajnie obserwowanym zjawiskiem na wsi;) Rower jest bardziej niepozorny.
15 sierpnia 2011, 21:17
Z bieganiem jest tak, że najgorzej zacząć, a potem już leci. Ja bym chętnie biegała, ale to od września planuję dopiero. Teraz póki jestem w domu to wolę nie być nadzwyczajnie obserwowanym zjawiskiem na wsi;) Rower jest bardziej niepozorny.
- Dołączył: 2011-08-13
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 231
15 sierpnia 2011, 21:31
Morii rozumiem Cię, też wybrałabym rower. Rok temu kupiłam używane rolki i wstyd się przyznać, ale ani razu ich nie wypróbowałam.
15 sierpnia 2011, 22:21
a jak sie je robi?;> wygladają super,raz robilam pianki jogurtowe ,takie w szklance ,to byly ohydne ,prawie zero cukru blee,tylko ladnie wygladaly