- Dołączył: 2011-05-30
- Miasto: Lubin
- Liczba postów: 472
1 czerwca 2011, 12:31
Jeśli przeszłość cię nie zadowala, zapomnij o niej. Wymyśl sobie inną historię życia i uwierz w nią. Pamiętaj tylko te chwile, kiedy udało się dopiąć celu. Poczujesz siłę, by osiągnąć to, czego pragniesz
- Dołączył: 2011-04-08
- Miasto: Kraina Szczęsliwości
- Liczba postów: 980
23 czerwca 2011, 07:49
Bk - nie bokiem ale boczkami

ja wczoraj zjadłam loda, wcale nie był taki dobry ale moja głupota zwyciężyła, dostałam @ i musiałam jakoś odreagować, dziś jest dalej cudnie ale powinnam sie do tego przywyczaić że pare dni w miesiącu mam wyciete z życiorysu. Młody pobił sam siebie i wstał o 4.15 gotowy i uśmiechniety, nie musze chyba mówić co sobie pomyśleliśmy z mężem w tej chwili

ale to on się już nim zajął. No i nowina dnia - młodemu sie wykluł pierwszy ząbek więc to dlatego tak wariował ostatnio

Kupiłam xenee w tabletkach do gryzienia bo musze ruszyc jakoś te jelita i zobaczymy jaki bedzie z tego efekt i tabletki z większym stężeniem zielonej herbaty mimo że i tak wypijam 2 kubki dziennie więc ty masz swój pas a ja suplementy i czekamy na efekty.
- Dołączył: 2011-05-30
- Miasto: Lubin
- Liczba postów: 472
23 czerwca 2011, 10:43
LODY:
-3 KOPIASTE ŁYŻKI SERKA HOMO
-2 ŻÓŁTKA
-3 BIAŁKA
-SŁODZIK
-AROMAT LUB KAWA CZY KAKAO.
Utrzeć żółtka z serkiem i słodzikiem,dodać aromat wg uznania,ubić pianę,wszystko wymieszać,włożyć do miseczek i do zamrażarki.

Przestań objadac się tymi lodami bo przyjadę do ciebie i tak ci wleje. Zrób sobie lody z przepisu wyżej i obiadaj się do woli są bardzo pyszne.przepis podebrałam od innej Vitalijki.
Mi podpowiedzieli że na jelitka dobra jest czerwona herbata a rano przed śniadaniem wypić sobie szklanke wody z cytryną
- Dołączył: 2011-04-08
- Miasto: Kraina Szczęsliwości
- Liczba postów: 980
23 czerwca 2011, 12:26
kopniak w d... przyjęty
nie mam słodziku bo z reguły nic nie słodze ale dla lodów to obowiązkowo
widziałam że w reklamie gazety wita że są przepisy na 3 faze diety białkowej za 3.99 oczywiście musze się za tym rozejrzeć bo może dożyje do tego etapu
pije jedynie zieloną herbate bo do czerwonej nie mam przekonania ale to juz siła wyższa bo źle się czuje z takimi zapchanymi jelitami co rano.
- Dołączył: 2011-05-30
- Miasto: Lubin
- Liczba postów: 472
24 czerwca 2011, 07:12
No i mamy kolejny dzionek jutro wskakuje na wage.A dzisiaj musz krab dał mi pospac do 6
radośc ieprzecietna.Wczoraj wieczorem miałam taką ochotę na slodkie, myślałam ze nie dam rady a na dodatek dostałam wczoraj czekoladki i one mnie tak kusiły ale sie nie dalam zrobilam budyn i beziki i sie opchalam.
- Dołączył: 2011-04-08
- Miasto: Kraina Szczęsliwości
- Liczba postów: 980
24 czerwca 2011, 07:41
młody tez pospał dzis nawet spokojnie ale go nie chwale żeby nie dał popalić tej nocy. Taka pogoda że tylko spać i jak na razie trudno się zmobilizować nawet do zrobienia kawy. Byliśmy wczoraj u rodziców i teściów więc popołudnie zleciało szybko, za 1,5 mca wesele w rodzinie więc pasuje zrobić cos ze sobą żeby się nie wstydzić za siebie. Nie mam pomysłu na dzisiejszy obiad ale poczekam może coś mnie najdzie, mam @ więc różne smaki za mną chodzą.
- Dołączył: 2011-04-08
- Miasto: Kraina Szczęsliwości
- Liczba postów: 980
24 czerwca 2011, 07:43
i mimochodem wspomniałam mężowi że mam rower i jeżdziłam nic kiedyś dawno dawno temu do pracy przez cały sezon więc i figura i kondycja była inna to zobowiązał się że go odświeży i będę jeżdzić wieczorami z koleżanką a on zostanie z młodym. I to mi sie podoba
- Dołączył: 2011-05-30
- Miasto: Lubin
- Liczba postów: 472
24 czerwca 2011, 11:37
No i pogoda się zepsuła raz grzmotneło tak że aż podskoczyłam i momentalnie jak nie luneło ,pada już jakieś 20 min dobrze że mały mi o tej godzinie kładzie się do spania bo byśmy byli w tym czasie na dworze.
W niedziele będzie już mój mężulek wiec trzeba coś ugotowac dla niego dzisiaj zrobie pieczeń rzymską i może zobie w-z coś na wieczór.
- Dołączył: 2011-04-08
- Miasto: Kraina Szczęsliwości
- Liczba postów: 980
24 czerwca 2011, 11:50
no to i ciebie bedzie teraz wodzić na pokuszenie jak zaczniesz gotować i dla męża
zapachy aż korcą żeby spróbować a nie zawsze da rade. U nas cos się przewalają chmury i wychodzi powoli słoneczko. Kurcze chodze zarosnieta i z odrostami jak strach na wroble bo nie mam jak się umówić do mojej fryzjerki a do innych nie pójde bo szkoda moich nerwów i pieniedzy bo eksperymenty to niech robią ale nie na mnie
najgorzej mnie wkurza jak powiem, wytłumacze, pokaże i pytam czy da rade to JASNE że da a później wychodzi na głowie baba jaga a ja na punkcie koloru swoich włosów to jestem przewrażliwiona!!!!!
Mysle nad ciasteczkami owsianymi bo jakoś za mną chodzą ale musze wyszperac jakiś przepis w internecie.
- Dołączył: 2011-05-30
- Miasto: Lubin
- Liczba postów: 472
24 czerwca 2011, 19:25
No co ty ja niemam zamiaru rezygnowac mężulek przejdzie częsciowo na dukana a czesć będe robić normalnie dla niego ja nie widze problemu.dzisiaj np zrobiłam sobie tortille ( pokroiłam pierś z kuraka przyprawiłam przyp. do gyrosa poleżało tak z godzinkę podlałam odrobinke mlekiem żeby sie równo przyp. rozprowadziła.podsmażyłam i nałozyłam na placki dodałam pomidorka sos tzatziki i salate zwinełam i pochłonełam) no i upiekłam ciasto krówkowe-pycha będe sie nim obiadac jak mały zaśnie.
na jutro mam przygotowane produkty na pieczen rzumska i na pasztet tak do bułeczek. został mi jeden placek więc pokroję je na makaron i zrobie spagetti.mały dostanie normalny makaron.tak więc ja sie nie przejmuje. na niedziele zrobię meżulkowi rosół a potem usmaże pałki w rękawie on dostanie z ziemniakami ja zjem bez.jest tyle przepisów ze mogę przebierać.Zrobiłaby zdjęcia ale aparat wpadł mi do piasku i STARY MNIE ZABIJE.
- Dołączył: 2011-04-08
- Miasto: Kraina Szczęsliwości
- Liczba postów: 980
25 czerwca 2011, 17:39
od razu sie nie przyznawaj bo jak przyjedzie taki stęskniony to szkoda mu psuć humor, może postaraj sie rozkręcić i choc troche wydłubać ten piasek??? My dzis byliśmy w terenie i c hcieliśmy podziałać na działce ale nic z tego bo co chwile nachodziła chmura i z niej albo deszcz albo grad a później to bieganie po domu i ogarnianie go w tempie ekspresowym, na jedzienie jakos czasu brakło i teraz mysle co my tu stworzyc żeby nie nagrzeszyć. A te placki na tortille to kupujesz gotowe czy zaś wytrzasnełas skadś przepis??? Ja za Twoimi przepisami nie nadążam

Mam już odżwieżony rower więc od poniedziałku wyruszam w teren, pewnie pade po paru km ale od czegos trzeba zacząć