- Dołączył: 2010-08-22
- Miasto:
- Liczba postów: 833
30 maja 2011, 08:07
Witam! Zapraszam wszystkie tegoroczne maturzystki i przyszle studentki
- Dołączył: 2011-02-17
- Miasto: Mc
- Liczba postów: 2245
9 czerwca 2011, 23:24
ja mogłabym jeść słodycze tonami
![]()
i ile bym dała ,żeby robić to bez konsekwencji żadnych :d
na starość będę jadła same niezdrowe rzeczy
![]()
hahahah
- Dołączył: 2011-06-07
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 77
9 czerwca 2011, 23:37
a ja jeszcze ćwicze !
![]()
ostatnie kilka minut rowerka i pod prysznic
10 czerwca 2011, 00:46
Ej dziewczyny.. Ale skoro ustalone jest że ważenie 10 to nie możecie jutro? Każdy będzie robił co mu się podoba, a osoba która robi tabelkę będzie miała zapiernicz. Poza tym - grupa to ma być nie tylko wsparcie, ciut dostosowac się trzeba, nie? :P Więc jutro stawać na wagi i centymetry w rękę, bo 10!;c Chyba że komisyjnie zmienimy dzień :D
Jak sie nie myle to maść z arniką o.O Ale nie wiem, mam głupawkę straszną. Słucham jakiejś posranej muzyki i skacze już od godziny jak rąbnięta, tańcze i śpiewam. Rodzice mi powiedzieli że zadzwonią do psychiatry rano :D. Ale dosłownie czuję się świetnie, euforia i te sprawy :P I schudnę, cudownie schudnę 10 kilo, ubędzie mi 2 rozmiary i będe piękna, a co :3. Nawet fakt że dzisiaj mi się okres zaczął nie bardzo mi przeszkadza :D. Jutro się będę martwić, jakaś strasznie imprezowa to ja nie jestem, ale jutro pewnie zaszaleję :D. Matko, niech to cudownie samopoczucie mi zostanie, mogłabym biegać dookoła boiska cały dzień z radości.
Dzisiaj też się na rower ruszyłam, ale akurat mnie deszcz złapał, więc tylko godzina chyba wyszła. Ale dobre i to. :D
===
Znaczy się dzisiaj na wagi, nie zauważyłam że już jest tak późno :D
Edytowany przez miowr 10 czerwca 2011, 00:57
- Dołączył: 2011-05-27
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 118
10 czerwca 2011, 09:23
Ok ja zaczynam :P Niedlugo zwijam sie do pracy na jakies 14 h i w sobote to samo takze wybaczcie, ze tabelke uzupelnie dopiero albo w niedziele albo dopiero w poniedzialek. Takze macie duzo czasu na wpisywanie tu swoich 10dniowych osiagniec;p
Dzisiejsza waga: 63,2!!!!!!! Jestem bardzo szcześliwa z tego powodu :PP
biceps 28
piersi 91
talia 75
brzuch 88
biodra 102na pupie 100 pod pupa (tez nie pamietam gdzie mierzy;lam wiec teraz podam dwa wyniki)
udo59,5
łydka 36 ale nie wiem dokladnie w ktorym miejscu mierzylam wiec zostawiam tak jak bylo;p
Fajnie, ze najpierw leci mi z brzucha :P -4 cm w 10 dni;d az sama nie wierze jakby tak dalej ładnie bylo to bylabym zadowolona :P
- Dołączył: 2011-02-17
- Miasto: Mc
- Liczba postów: 2245
10 czerwca 2011, 10:33
da porównania skopiowałam wymiary z dawniej:
Waga:56kg
53,4kg (-2,6kg)Udo: 50cm
49 cm (-1cm)Łydka: 33cm
32cm (-1cm)Brzuch (pępek): 78cm
75cm
(-3cm)Talia: 70cm
67cm
(-3cm)Biodra: 87 cm
85,5 (-1,5cm)SOUTH BEACH + HULA HOP Edytowany przez ilikecandy 10 czerwca 2011, 10:35
10 czerwca 2011, 10:44
Witam dziewczyny ;)
Widzę, że większości się ciekawy weekend szykuje, tak że życzę udanych imprezek.. xDD ja też planuję wyjść na jakieś balety, ale postaram się ograniczać %, bo to strasznie metabol. na kilka dni rujnuje xd a dziś stanęłam na wadze tak jak było obiecane i 71,1... prawie -5 kg za mną... przez te ostatnie 5 dni waga prawdopodobnie stała w miejscu albo nieznacznie spadała, bo dużo warzyw jadłam, bo miałam PW, ale od jutra mam białko.. tak że myślę, że będzie spadać... Jak chodzi o ćwiczenia to motywacja wróciła i zaraz ide na skakance poskakać. :)
A teraz wymiary:
wzrost: 165 cm.. ( tam wcześniej nie podałam, bo zapomniałam ) :))
biceps: 27
piersi:94
talia:81
brzuch:98
biodra:104
udo:60
łydka:40
najgorsze te biodra x[ moja wieczna zmora... ale ja tu z nimi zrobie porządek, nie ma to tamto hehe :P
W każdym razie pare cm poleciaało... ale do celu jeszcze bardzo dużo :)) ale z Waszym wsparciem myślę, że sie uda :)
Pozdrawiam:):*
10 czerwca 2011, 14:13
Stanęłam dzisiaj rano na wagę - 67,4 ;x
+ 1 cm w brzuchu (93 cm)
I nie podałam wcześniej w talii - 71 ;x
A waga docelowa - w sumie nie wiem. Ile dam radę schudnąć to się będę cieszyć. W sumie bardziej niż na wadze mi zależy żeby wyszczuplić uda i generalnie nogi, biodra i coś zrobić z paskudnym tyłkiem. :P No ale obiecałam sobie mniej więcej dwa rozmiary, więc mniej więcej 58 kilo. :P Reszta bez zmian. Generalnie jestem napuchnięta, okres mi zaczyna własnie dokuczać, więc chyba z imprezowania dzisiaj nici.
Ostatnio oglądając katalog u fryzjera znalazłam najpiękniejsze nogi na świecie. Przypomniałam sobie o tym i chciałam teraz zgrać zdjęcie z telefonu, wydrukować i wsadzić na wierzch portfela (a żeby mnie przy wyjściu z domu nie kusiło słodkie :D), ale telefon w naprawie i śliczne nogi pewnie stracone na zawsze :c. No nic. Zaraz będę szukać kolejnych :D.
O, i ósemki dzisiaj były, i stepper ;-).
SevenMint - bardzo dużo w tak krótkim czasie. Naprawdę Ci gratuluję i trzymam za Ciebie dalej kciuki! :D
- Dołączył: 2011-06-07
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 77
11 czerwca 2011, 16:33
Od rana przeszukuję piwnicę w poszukiwaniu wagi i nadal nic... 3 dni temu zaczął mi się remont i nikt nie wie, gdzie położyli wagę
![]()
Jak jutro jej nie znajde to spróbuje zważyć się u jakiejś koleżanki
![]()
Podam w zamian wymiary:
łydka 40,5cm
udo 55cm
biodra 102cm
brzuch 85,5cm
talia 74,5cm
biceps 25cm
piersi 97cm
I coś mi się wydaje, że okres wcześniej chce mnie nawiedzić dlatego zwiększyło mi się gdzieniegdzie
![]()
i w sumie waga chyba zmienić się bardzo nie mogła, bo dołączyłam do Was we wtorek, czyli zaledwie 4dni minęły. Nooo chyba, że jest więcej niż 73, bo naaaabieram wody ;x
Edytowany przez silver666 14 czerwca 2011, 13:37
12 czerwca 2011, 13:40
Oj, i z tą wodą to racja :x Czuje się napuchnięta dosłownie ^^ Wczoraj w sumie ćwiczeń jako takich zero - najpierw od rana do popołudnia mnie koleżanka przeganiała po mieście, chyba wszystkie sklepy jakie się dało obeszłyśmy. Potem sprzątanie i trochę na działce musiałam porobić, więc jak wróciłam do padłam do łóżka prawie od razu ;x Ale po całym tym bieganiu i chodzeniu dosłownie 'czułam' nogi wieczorem :D
A dzisiaj to sama nie wiem, co mam ze sobą zrobić. Taka chwila zwątpienia.
- Dołączył: 2011-06-07
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 77
12 czerwca 2011, 13:44
Jaka chwila zwątpienia? :) Bierz się do roboty żeby pokazać nam i sobie samej, że jak się chce schudnąć to można ! Chociaż trochę się porozciągaj
![]()
Ja wczoraj do północy ostatkiem sił skończyłam drugą serię ćwiczeń i dziś jak odpoczne po obiedzie biorę się za siebie.