24 lutego 2023, 16:03
Jesteśmy grupą (czytaj: towarzystwem wzajemnej motywacji) działającą od 18.01.2021r. Razem motywujemy się do ćwiczeń, diety i towarzyszymy sobie.
Zżyłyśmy się z sobą ale jesteśmy otwarte na nowe osoby. To jest nasz główny wątek. Śmiało napisz coś od siebie (albo o sobie) i działaj z nami!
Zapraszamy także:
- tabelki - monitorujemy tutaj swoja dietę, ruch i nawyki
- centymetry - sprawdzamy o ile nas mniej w centymetrach
- wycieczka - wspólnie okrążamy świat doliczając swoje kilometry, aktualnie zmierzamy do Tokio z Los Angeles
- zdrowe nawyki - tu wyrabiamy dobre nawyki
- Pogromca Słodyczy - co miesiąc walczymy o ten zaszczytny tytuł
- uwagi od wagi - tu skrupulatnie śledzimy skład ciała
- treningi - to miejsce na nasze ulubione treningi
- przepisy - tu umieszczamy nasze inspiracje kulinarne
Edytowany przez Mirin 31 stycznia 2025, 09:11
1 lutego 2025, 21:32
Witaj luty!
1 lutego 2025, 21:57
Bedąc dziś w Warszawie zrobiłam sobie z przyjaciółką tłusty czwartek i zjadłyśmy po paczku :) Także, ten tego, od jutra wracam do bezsłodyczowosci.
1 lutego 2025, 22:34
No i fajnie :)
Uzupełniłam Uwagi od wagi, tylko muszę dopisać jutro komentarz. Białko mi drgnęło, tyle dobrego...;)
2 lutego 2025, 05:44
Dziń dybry. U mnie tzw. Sajgon. Mimo całej sympatii przechodzę w tryb nie ma mnie i proszę mnie nie wołać..:/ Zajrzę, jak się mi skończy w domu stan wyjątkowy i do tego pyknie dwucyfrówka. Może potrwać...;)
2 lutego 2025, 09:39
Hej dziewczyny!
U mnie w życiu sajgon trochę. Wszystkim zdrowie siada. Więc i moja dieta trochę siadła (jedynie się bezmiennie trzymam postu przerywanego).
Mial być u mnie bezsłodyczowy luty ale mąż wymyślił ciasto chałwowe, a że ja chałwę kocham całym serduszkiem to trzeba zjeść 😁
Za niedługo do sanatorium wyjeżdża to będę mieć 3 tygodnie bez pokus słodyczowych które on kupuje.
Waga leciutko drgnęła w dół ale w końcu faktycznie widzę po sobie różnice.
Milego dnia!
2 lutego 2025, 09:50
Kasiu, jak Ci super, ze jedziesz do sanatorium! Jaka miejscowość zostala Ci przydzielona?
Mandarynko, dużo sił i powodzenia w Twoich działaniach. Czekamy na Ciebie cierpliwie, uściski!
2 lutego 2025, 14:23
Mirin - mój mąż jedzie do sanatorium, a konkretnie to chyba nie jest sanatorium tylko szpital uzdrowiskowy? Nie za bardzo znam różnice 😅
2 lutego 2025, 17:02
Kasiu, nie doczytałam z tym sanatorium :)
U mnie dziś dzień siedzący, kumuluję siły na nadchodzący tydzień :) No był mały spacerek ale to taki na 4tys kroków to tak jakby go nie było.
Luise, jak udał się weekend w grodzie Kraka?
