24 lutego 2023, 16:03
Jesteśmy grupą (czytaj: towarzystwem wzajemnej motywacji) działającą od 18.01.2021r. Razem motywujemy się do ćwiczeń, diety i towarzyszymy sobie.
Zżyłyśmy się z sobą ale jesteśmy otwarte na nowe osoby. To jest nasz główny wątek. Śmiało napisz coś od siebie (albo o sobie) i działaj z nami!
Zapraszamy także:
- tabelki - monitorujemy tutaj swoja dietę, ruch i nawyki
- centymetry - sprawdzamy o ile nas mniej w centymetrach
- wycieczka - wspólnie okrążamy świat doliczając swoje kilometry, aktualnie zmierzamy do Tokio z Los Angeles
- zdrowe nawyki - tu wyrabiamy dobre nawyki
- Pogromca Słodyczy - co miesiąc walczymy o ten zaszczytny tytuł
- uwagi od wagi - tu skrupulatnie śledzimy skład ciała
- treningi - to miejsce na nasze ulubione treningi
- przepisy - tu umieszczamy nasze inspiracje kulinarne
Edytowany przez Mirin 31 stycznia 2025, 09:11
11 grudnia 2023, 21:04
Jakas osłabiona dzis jestem, wyorbitrekowalam tylko 20 minut i zaraz idę spać. W dzien lała mi się krew z nosa. Często tak mam w sezonie zimowym. Zwiększyłam dawkę rutinoskorbinu i wygrzebałam cyklonamine z ubiegłego sezonu. Jak mi się znowu puści to zacznę ją brać.
Dobrej nocki!
11 grudnia 2023, 21:28
mnie też lekarka poradziła brać Wit C na krwotoki - wzmacnia ona naczynia krwionośne
jutro znowu całodniowe szkolenie
przyznam się, że coś mi źle idzie z dieta. Staram się jeść te 1500kcal, ale mam takie napady głodu, że nie potrafię się opanować.
no nic, od jutra zacznę znowu restrykcyjna diete, może coś jeszcze zrzucę w tym roku.
12 grudnia 2023, 06:20
Dzien dobry!
A może Klaudia zwiększ sobie ilość kalorii zwiększając aktywność fizyczną? Deficyt będzie taki sam a Ty legalnie będziesz mogła zjeść więcej.
Wczoraj szybko poszłam spać wiec wstałam wyspana po 5. Pobiegałam trochę na orbim i zjadłam śniadanie. Zbieram się do pracy. Za oknem +3, śnieg będzie znikał. Ciekawe czy pojawi się na święta?
Dobrego dzionka!
Edytowany przez Mirin 12 grudnia 2023, 06:20
12 grudnia 2023, 15:17
Dzisiaj mi jakoś tak nijak, z dnia na dzień zrobiła mi się ogromna opryszczka na górnej wadze, wyglądam jak bym była świeżo po wszczykiwaniu kwasu w ustu, nijak nie da się tego ukryć 😅 przynajmniej wiem, że bardziej mnie to szpeci więc nie skorzystam 🤭
Pasowało by już jakieś poczynania w kierunku świąt robić ale weny brak, czas leci nie ubłaganie, podleczę się i będę działać 😃
U mnie dziś 13 stopni, prawdziwa wiosna🌞
Zdrówka dla Was!
12 grudnia 2023, 19:36
niby dobry plan, ale mnie się nie chce c ćwiczyć 😆
12 grudnia 2023, 21:38
Francuzeczko, współczuję tej nieprzyjemnej dolegliwości. 13 stopni - co za wiosenna pogoda :)
13 grudnia 2023, 08:47
Hello
doczytam was pewnie w weekend, na razie praca ciśnie baaardzo...
W zeszły tydzień w dodatkowej pracy poszło super, chyba się wyrabiam, dostałam propozycję na czas komunii... super
Z koleżanką zrobiłyśmy stroiki do biura, siedziałyśmy do wieczora ale wyszły pięknie.
Jutro mam urlop, jadę do PGE załatwiać sprawę umowy... podobno tłumy ale kolega wyciągnie mi numerek i może jakoś w godzinę załatwię...
Poza tym jestem bardzo zestresowana, cokolwiek wyprowadza mnie z równowagi, doprowadza do płaczu albo doła, powinnam o siebie zadbać, coś odpuścić, myślę, że święta to będzie dobry czas, żeby to przemyśleć, odpocząć, zadbać o siebie... Popołudniami jestem bardzo zmęczona, zwykle zanim gdzieś pojadę łapię pół godziny drzemki, bo bateryjki wyczerpane...
Sorki za te marudy ale taki czas.
Poza tym staram się, żeby to jakoś do przodu szło, szukam pozytywów, drobnych radości
W piątek wpadają koleżanki masażystki, a w niedzielę koleżanka vitalijka, w sobotę może ubiorę choinkę i trochę posprzątam, zakupy częściowo zrobiłam wczoraj, jeszcze przepisy poprzegladać i dokupić to i owo w przyszłym tygodniu...
Trzymajcie się zdrowo kobitki 💋
13 grudnia 2023, 11:25
Dzień dobry wszystkim!
U mnie dalej dużo pracy, choroba też nie odpuszcza. Ale idzie zwariować w tym łóżku i wczoraj weszłam na chwilę na rowerek. Najpierw 5 min na rozruch, później dałam sobie 5 min przerwy i jeszcze raz wsiadłam na 10 min. Ależ wyczyn, nie? Ale przy takim rozłożeniu, że człowiek się męczy braniem prysznica to normalnie jak zdobywanie szczytów. Coś czuję, że na wyzwaniu polegnę, ale będę próbować chociaż po te 10-15 min się ruszać, by nie zdziadzieć. Lubego teraz też rozłożyło, także szpital w domu. Ale przetrwamy, mam nadzieję, że pomału zacznie choróbsko odpuszczać.
Miłego wszystkim!
13 grudnia 2023, 14:01
Ironko to słabo z tą chorobą, trzymajcie się i zdrowiejcie na święta ...
Dla wszystkich nas zdrówka życzę, ja jak zwykle nie pozwalam sobie na chorowanie... taki czas, że na nic nie ma czasu, nawet na katar hihihi