30 stycznia 2011, 21:36
Mimo iż jestem na stabilizacji od wakacji zeszłego roku zdarzają się takie okresy, że chudnę.
Spożywam codziennie ok 1800-2000 kcal i nie wiem co mam robić , aby już nie tracić kg i cm.
Jestem najedzona przy moim obecnym jadłospisie.
Jednym z największych problemów jest to, że wszystko odkłada mi się na początku na brzuchu , a ja właśnie ze względu na niego zaczęłam się odchudzać.
Proszę poradźcie coś .
30 stycznia 2011, 21:46
jedz tyle samo, eby się nie przejadać, ale za to bardziej kaloryczne rzeczy. zacznij od "podtuczenia" jednego posiłku. np. sniadanie: zamiast platków zwykłych-> platki z miodem albo czekoladowe.
trudno doradzić bo nie podalas przykladowego jadlospisu ;)
30 stycznia 2011, 21:52
w sumie to liczyłam na odpowiedź dziewczyn z tym samym problemem...
może to jakaś choroba, bo przecież wcześniej waga ładnie się trzymała..
a na prawdę nie żałuję sobie jedzenia.
30 stycznia 2011, 21:58
a miałaś kiedyś problem z tarczycą?
możesz też zaniżać kalorie i faktycznie jesc mniej.
Finni chudła kiedy już się nie odchudzała.
- Dołączył: 2009-07-25
- Miasto: Malbork
- Liczba postów: 1549
30 stycznia 2011, 21:58
skoro podejrzewasz chorobą to na początek radziłabym zbadać tarczyce, a najlepiej zapytać lekarza i poprosić o skierowanie na odpowiednie jego zdaniem badania
30 stycznia 2011, 21:59
nie z tarczycą nie...
raczej też nie chodzi o zaniżanie bo w sumie mam ten sam jadłospis, tylko obiady się zmieniają...
i jaką przyczynę wykryła u siebie Finni ?
30 stycznia 2011, 22:02
w sumie to chyba nie wykryła a przynajmniej nie pisała o tym