- Dołączył: 2010-05-24
- Miasto:
- Liczba postów: 761
21 grudnia 2010, 11:17
Jak w temacie. Ja mam 1100 zł miesięcznie i średnio daję radę. Z partnerem (on ma tyle smo) mamy wspólną kasę na jedzenie - 900 zł na m-c na dwie osoby. I wiecie, że nie wystarcza?? Nie wiem co robić, męczy mnie już to ciągłe liczenie, uważanie w sklepach na ceny itp.
- Dołączył: 2007-07-24
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 4607
21 grudnia 2010, 11:23
Mam podobnie...jedyny plus,że mogę jeszcze dorobić,ale to nigdy nic pewnego,bo nie wiadomo ile...na miesiąc nie wystarcza...ostatnio wciąż pod kreską;/ no baaa pewnie też przez święta i związane z nimi wydatki....nie jest łatwo w każdym razie....;(Może pocieszę lub nie,nie jesteś sama
![]()
.
- Dołączył: 2005-12-24
- Miasto: Marone
- Liczba postów: 2861
21 grudnia 2010, 11:28
Patrząc analitycznie to wychodzi 15 PLN na osobę dziennie, czyli wcale nie tak dużo. Ja często wydaję tyle na jeden posiłek, jak mi się nie chce zrobić jedzenia w domu i jem lunch w knajpie obok pracy.
Z drugiej strony pamiętam czasy kiedy miałam ograniczone fundusze np w czasach studenckich i dało się wyżyć za dużo mniej.
- Dołączył: 2007-07-24
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 4607
21 grudnia 2010, 11:36
Taniej niż w biedronce to już chyba nie można...he he
- Dołączył: 2009-01-23
- Miasto: Miasteczko
- Liczba postów: 4346
21 grudnia 2010, 11:38
Aryaa za 100zł wątpię. Trzeba robić śniadania, obiady, kolacje. Tak się tylko wydaje, nam też idzie kilka stówek na 3 osoby, ceny są wysokie :(
21 grudnia 2010, 11:41
Ja jestem biedna studentka i malo wydaje na zycie .jak mieszkalam z chlopakiem bylo 500 teraz 250zl na mc
A planuje zawsze wszystko teraz jak mieszkam sama wyglada to praktycznie jak z nim tylko mniejsza kwota.Tak wiec zawsze na poczatku miesiaca 100zl to w biedronce kupuje mleko sosy do surowek majonez ketchup make ryz kasze i takie produkty suche zazwyczaj zostaje jakos z 40zl i to idzie na chemie w rosmanie papier szapmon cos do kapieli itp kupuje firymy ziaja albo insana tanie i dobre za 50zl robie zkaupy mies i wszystko porcjuje i mroze.A 100zl zostaje na owoc jakis wazywo ser czy szynke i chleb bo tego sie nie da kupic na zapas a jak wiadomo jest drogie.Powiem tak ze jak robie tak zakupy nie dosc ze jest taniej to wygodniej co potrzebuje to mam i nie martwie sie ze co ja zrobie na obiad itp
21 grudnia 2010, 11:43
ja potrzebuję na jedzenie 150 złotych tygodniowo więc miesięcznie wychodzi 600 a jestem tylko uczennicą..
- Dołączył: 2007-07-24
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 4607
21 grudnia 2010, 11:44
Każdy gospodarzy po swojemu,ja mam strasznie lekką rękę do wydawania-może to też powód a do tego córka jest na bezglutenowej, a tu ceny jak z kosmosu: chleb ok 5-6zł ,mąka 1kg około 9zł....i jak tu zaoszczędzić....nie da się!
- Dołączył: 2009-10-20
- Miasto: -
- Liczba postów: 3619
21 grudnia 2010, 11:49
Ja z moim mamy miesięcznie 1.400 zł z czego 1.000 to na same opłaty. Na "życie" wychodzi nam więc 400 zł i czasem uda się z tego jeszcze kupić sobie jakąś drobna przyjemność
![]()
. Mój rekord to tydzień za 4,30, ale wtedy wybierałam pomiędzy marchewką na zupę, a papierem toaletowym także lekko wtedy nie było
![]()
.