- Dołączył: 2010-09-03
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 932
14 listopada 2010, 20:03
jasne, ze da sie to wyleczyc :))
Kiedys takze odkladalam wszystko na jutro. Od jakiegos czasu zamiast slowa "jutro" zaczelam uzywac slowa "teraz" :) jak widac m.in. na pasku udaje się to :)
14 listopada 2010, 20:03
Też tak mam!
Jedynym sposobem na to jest szybka mobilizacja i silna wola.
ja od jakiegos czasu odkladalam odchudzanie na jutro, czasem zaczynalam ale to tylko tak na 2 - 3 dni.
ale teraz popatrzylam sie na siebie i powiedzialam ze wygladam okropnie i zamiast sie nad sobą użalać zaczne ! i powiedzialam ''od poniedzialku''
i uwaga, uwaga. ..... zaczełam ! jestem na dietce od tygodnia ! i jest dobrze. okazało się, że mam silną wolę jak tylko tego zechcę !
też spróbuj ! moze ty też ją masz a o tym nie wiesz ?! ;))
a więc powiedz sobie ''od teraz'' i juz dzisiaj nic nie jedz i traktuj ten dzien jako początek i jutro już bedziesz wiedziała ze jestes w trakcie diety :)
a na lekcje ? u mnie nie ma rady. ja zawsze eszystko na ostatnią chwilę i potem sa problemy ;/ ale tego już nie umiem pokonac ;/
życze powodzenia ;*
14 listopada 2010, 20:15
uwierz mi: jeśli mi się udało zmienić podejście, to każdy tego może dokonać ;)
___
- Dołączył: 2010-10-26
- Miasto: Paryż
- Liczba postów: 446
14 listopada 2010, 20:19
ugh. też tak mam, wszystko na ostatnią chwilę. Ale postaram się z tym walczyć nie od jutra tylko od teraz! :)
- Dołączył: 2008-03-03
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 9897
14 listopada 2010, 20:24
"Od jakiegos czasu zamiast slowa "jutro" zaczelam uzywac slowa "teraz" " dokładnie :)
- Dołączył: 2010-07-20
- Miasto: Zimbi
- Liczba postów: 1573
14 listopada 2010, 20:42
Oj ja Cię doskonale rozumiem. Co prawda z dietą udało mi się trochę zmobilizować (na początku przez miesiąc był niezły szał i ładny spadek, teraz jest trochę gorzej, ale teraz znowu biorę się do roboty ;)) ale kwestia nauki czy sprzątania... Wszystko na jutro, niestety.
![]()
Ale zamierzam z tym walczyć! Kupiłam sobie kalendarz podręczny, żeby zapisywać co na kiedy mam na uczelnię przygotować. Oprócz tego co wieczór będę planować następny dzień i będę wyznaczać sobie zadania, które muszą być tego dnia wykonane. Zobaczymy, jak będzie to wyglądać w praktyce.
![]()
Może jakaś grupa wsparcia dla
prokrastynatyków ?