- Dołączył: 2012-02-24
- Miasto:
- Liczba postów: 5843
22 kwietnia 2012, 19:41
Ludzie czy Wam naprawdę wystarczy taka miernota!? Saga Twilight to literacka szmira do potęgi! Jestem na bieżąco jeśli chodzi o literaturę współczesną, więc z ciekawości sięgnęłam i po tą pozycję... ale szczerze mówiąc nie mogła przebrnąć przez kilka stron. Poziom dla niedorozwiniętych nastolatek, a wątki niczym z Mody na Sukces. Tragedia... naprawdę czasem warto sięgnąć po coś bardziej ambitnego. Co do filmu 1 i 2 można przeżyć, reszta to równia pochyła...
22 kwietnia 2012, 21:05
szportkab szanuję twoją opinię, ale się z nią nie zgadzam. Czytam na prawdę dużo, kilka książek (ponad 5) tygodniowo, w tym wiele różnych gatunków. Pozycje mniej lub bardziej ambitne. Uważam, że dobry pomysł na książkę, język też nieczego sobie, ale bardziej podoba mi się w "Intruzie".
Jeśli można wiedzieć, jaka jest Twoja ulubiona książka?
Co do filmu, dwójka była kompletną porażką...
- Dołączył: 2007-11-20
- Miasto: New York
- Liczba postów: 3232
23 kwietnia 2012, 14:40
medziks1 napisał(a):
szportkab szanuję twoją opinię, ale się z nią nie zgadzam. Czytam na prawdę dużo, kilka książek (ponad 5) tygodniowo, w tym wiele różnych gatunków. Pozycje mniej lub bardziej ambitne. Uważam, że dobry pomysł na książkę, język też nieczego sobie, ale bardziej podoba mi się w "Intruzie". Jeśli można wiedzieć, jaka jest Twoja ulubiona książka? Co do filmu, dwójka była kompletną porażką...
Podpisuje się pod tym co napisałaś - z jedną różnicą - obowiązki nie pozwalaja mi tyle czytać (nad czym ubolewam), ale każdą wolna chwile poświęcam książkom. Z przyjemnością sięgnę po "Intruza' w najbliższym czasie :)
A film - tak - dwójka zdecydowanie najsłabsza, rzadko do niej wracam.
- Dołączył: 2007-11-20
- Miasto: New York
- Liczba postów: 3232
23 kwietnia 2012, 14:43
Effy :) te "etykietki na jogurtach" - ha ha ha - uśmiałam się do łez :)
Wiesz, też ostatnio czytała coś fajnego - etykietkę na żelkach - muszę przyznać - ciekawsza od jogurtu - taka bardziej "kusząca", ha ha ha
23 kwietnia 2012, 14:54
kasia dwójka niedługo będzie w tv ;)
Ej, nie śmiejcie się! Ja kocham czytać wszystkie etykietki, przy sniadaniu od płatków, przy kąpieli, jeśli nie mam książki, od szamponu
- Dołączył: 2011-04-16
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 2359
23 kwietnia 2012, 15:23
Jestem na diecie, muszę czytać etykietki.
![]()
Ale poza etykietkami i ponoć mało ambitną sagą, chciałam udowodnić koleżance, że lekkie świrnięcie zmierzchowe nie czyni z nas imbecyli właśnie! XD
- Dołączył: 2007-11-20
- Miasto: New York
- Liczba postów: 3232
23 kwietnia 2012, 15:30
medziks1 napisał(a):
kasia dwójka niedługo będzie w tv ;) Ej, nie śmiejcie się! Ja kocham czytać wszystkie etykietki, przy sniadaniu od płatków, przy kąpieli, jeśli nie mam książki, od szamponu
he he - ja czasami w toalecie od płynu do WC ;)
Effy, wiem :) - też czytam (choć ostatnio mniej i mam +2 kg)
Edytowany przez kasiap76 23 kwietnia 2012, 15:31
23 kwietnia 2012, 15:40
Rozumiem co chciałaś przekazać ;) Któraś z Was czytała Intruza? Zapytam jeszcze raz ;)
- Dołączył: 2010-11-24
- Miasto: Dolina Słoni
- Liczba postów: 14535
23 kwietnia 2012, 16:48
szprotkab napisał(a):
Ludzie czy Wam naprawdę wystarczy taka miernota!? Saga Twilight to literacka szmira do potęgi! Jestem na bieżąco jeśli chodzi o literaturę współczesną, więc z ciekawości sięgnęłam i po tą pozycję... ale szczerze mówiąc nie mogła przebrnąć przez kilka stron. Poziom dla niedorozwiniętych nastolatek, a wątki niczym z Mody na Sukces. Tragedia... naprawdę czasem warto sięgnąć po coś bardziej ambitnego. Co do filmu 1 i 2 można przeżyć, reszta to równia pochyła...
Może i jesteś z literaturą na bieżąco.
Ale z kulturą to już chyba nie