19 lutego 2019, 15:11
Cześć :) Kochani piszę troszkę w imieniu mojej mamy. Udało jej się schudnąć z wagi 82 kg, do 60 kg. Czuła się świetnie, wiadomo. Wszystkie wyniki badań są w porządku. Utrzymuje wagę już przeszło 10 lat, bez głodówek czy godzin na fitnesie. Zmieniła sposób żywienia i jest ok. Jednak w tym roku , jak ona to określa ,,zmia obeszła się ze mną źle''. Wiadomo te 2-3 kg więcej nie przeszkadzały jej, bo była świadoma, że wiosną wszystko ładnie zejdzie, bo zawsze tak było, więcej ruchu i w ogóle. Ale w tym roku może przybyło jej 2 kg, ale najbardziej dobija ją i psuje jej samopoczucie puchnięcie. Rano fajnie się czuje, a z każdą godziną jest gorzej. Ciało puchnie i czuje przez to duży dyskomfort. Dodam, że wyniki badań tarczycy są ok. A mama ma 44 lata. Sama też odczuwam opuchliznę, jednego dnia fajnie i smukło, a na kolejny ociężale i grubo...Podpowiedzcie, czy można robie jakoś pomóc? Można temu jakoś zaradzić?
19 lutego 2019, 15:19
może przedwczesna menopauza?
jedyne co można zalecić to wizyta u lekarza oraz zrobienie badań i krwi i moczu
Edytowany przez szemranakejt 19 lutego 2019, 15:26
19 lutego 2019, 16:22
Ja mam 23 lata, puchnę nawet zimą. Mam niedoczynność tarczycy i tu jest problem :(
19 lutego 2019, 17:28
to z odchudzaniem nie ma nic wspolnego - trzeba isc z tym do lekarza i zrobic badania.
19 lutego 2019, 20:09
za malo wody /za malo bialka /za duzo soli /za duzo potasu .. przyczyny moga byc rozne. moze mama zbyt malo pije? albo przesadza z sola?
najlepiej skonsultowac to z lekarzem.