17 stycznia 2019, 15:30
Dziewczyny mam problem z oceną aktywności a chciałabym wyliczyć CPM. Teraz robię tak że PPM 1450 kcal plus to co wyćwiczę.
Mam 158 cm, 48 kg, dobrze wyglądałam też ważąc 46 kg, jestem drobnej budowy.
Zeszły tydzień:
poniedziałek - do pracy marsz 3 km, z pracy 3 km, trening indywidualny 1:20 h w tym 20 minut rozgrzewki (głównie skakanka), wejścia na skrzynię w tym dwie serie z kamizelką 5 kg, skipy z oporem gumy, takie inne ćwiczenia z gumą, rzuty piłką 5 kg, powrót 3,8 km marsz
wtorek - łącznie 5,3 km marsz + bieg 10 km + powtórzenia 10 x 100 m szybko na przerwie 100 m trucht
środa - marsz 3,14 km, bieg 8 km spokojnie, 55 minut trening na macie - core, brzuch, plecy, pośladki
czwartek - marsz 3,2 km, 1 h trening - core, skipy w parach, skoki po takiej drabince leżącej + bieg 8 km + 6 podbiegów pod górkę po 180 m + 2,7 km spokojny bieg (łącznie 13,7 km)
piątek - łącznie 7 km marszu
sobota - bieg 4 km spokojnie (tętno śr. 143) + 8 km bieg szybko (śr. 172) + 2 km spokojnie (śr. 146)
niedziela spokojne wybieganie 16 km (śr. tętno 147)
Wszystkie marsze są żwawe (3 km do pracy, 3 km z pracy, staram się codzienne). Zazwyczaj we czwartek tylko jeden trening - biegowy. Kolejny tydzień podobny z tym że w środę łącznie 11 km marszu, 6 km biegu, 1 h core, a we czwartek bez treningu na macie - tylko takie samo bieganie (ten sam trening 8 km spokojnie, podbiegi, 2-3 km schłodzenie) , w sobotę łącznie 18 km (w tym 4 km spokojnie, 12 km szybko na wysokim tętnie, 2 km spokojnie), w niedzielę 20 km spokojnego biegu.
Wybrałabym wskaźnik PAL bardzo intensywny ale praca siedząca, przed komputerem.
Moim problemem jest kompulsywne rzucanie się na słodycze, chcę zejść do tych 46 km bo tak lepiej się czułam ale chcę to zrobić z głową, na spokojnie.
Dodam jeszcze - w poniedziałek trening indywidualny był taki, dokładna rozpiska "3 x 20 na NP i NL wstępowanie na box z prostowaniem miednicy, 3 x 15 na NP i NL wstępowanie na box z uniesieniem kolana, 3 x 15 wspięcia na palce z gryfem 15 kg, + brzuch / grzbiet z piłką lekarską"
Edytowany przez Giovanna_Wroc 17 stycznia 2019, 15:32
31 stycznia 2019, 09:39
Tyłek i uda spoko. Jeśli coś, to brzuch mógłby być mniejszy
4 lutego 2019, 13:57
Jeśli jest ktoś ciekawy, będzie kilka kilogramów do redukcji, dostałam plan na pierwsze 2 tyg. z 2070 kcal, makra B/T/W 100/90/215, 4 posiłki (500 kcal, 500 kcal, 655 kcal, 415 kcal). Cieszę się, że zaczynamy ostrożnie, na spokojnie i nie jest poniżej 2000 kcal :)
Edytowany przez Giovanna_Wroc 4 lutego 2019, 13:58
4 lutego 2019, 14:08
O proszę... Jak na biegaczke to dość dużo tłuszczy kosztem weglowodanow. Przy tej kaloryczności max tłuszczy wyszedł mi 80 g (35% energii). Moze warto dopytac dlaczego? Daj znać jak efekty ;)
23 lutego 2019, 17:01
No więc dane są takie, ważę się codziennie bo waga potrafi skakać, średnia masa ciała podczas trwania diety - pierwsze 2 tyg. to 48,0 kg, średnia z 2
tygodni sprzed diety to 48,5 kg.
Waga codziennie 48,6; 48,7; 48,7; 48,3;
48,2; 48,1; 48,0; 48,2 (pierwszy dzień okresu); 48,3; 48,4; 48,4 kg;
47,1 kg, 47,2 kg, 47,4 kg, tu mijają dwa tygodnie i dalej spada mocniej - 46,8 kg, 46,6 kg, 46,4 kg, 46,5 kg. Nie wiem jak to wyjaśnić, jedynie chyba fazą cyklu (biorę tabletki anty Atywia Daily). Średnia ilość kcal - 2017.
Pas - mierzony 3 cm pod pępkiem, talia z 63 cm na 62 cm.
Na ostatnim zdjęciu - po lewej stronie miałam spięte czwórki, na nowszych jestem rozluźniona.
Uprzedzając pytania - BMI to jest wskaźnik ogólny, dla całej populacji i nie uwzględnia np. typu budowy, mogę bezpiecznie jeszcze schodzić.
Jeśli chcecie, będę wrzucać co dwa tygodnie podsumowania.
Powiem tylko, że odkąd wyprowadziłam się z rodzinnego domu, czyli 12 lat temu, nie jadłam tak zdrowo i różnorodnie jak teraz. Skończyły się napady głodu i kompulsywnego objadania. W nocy też już nie wstaję by zjeść czekoladę ;D;). Za jakiś czas zrobię morfologię, spodziewam się, że np. hemoglobina będzie lepsza (w grudniu była 14,0),
Edytowany przez Giovanna_Wroc 23 lutego 2019, 17:04