od dzisiaj jestem na babodniach...ale co tam pomyślałam sobie rano że i tak sie zważe tak dla ciekawości:PPPi patrze a tu 56,8:)))czyli pewnie po okresie będzie mniej:)))
nie chce mi sie dzisiaj ćwiczyć bo nóżki bolą ale spróbuje sie zmotywować...pomóżcie:)))))