zaczynam jeszcze raz......i po długich przemyśleniach doszłam do wniosku że wyprubuje na sobie diete SB.......zobaczymy jak bedzie.dzisiaj dobrze(a może nawet za mało zjadłam,ale przez nerwy nie umiałam więcej....)a więc było tak:
-omlet z 2 jaj
-pierś kurczaka gotowana+ 3 ogórki konserwowane
-2 czerwone cherbaty i dużo wody
ćwiczeń dzisiaj nie było(oprócz w-fu)nie ćwiczyłam bo mam lekko skontuzjowane kolano.....
a i moja waga startowa to 58,5(jak sie ważyłam dzisiaj po południu to waga wskazała 58,2)
no to by było na tyle:)mam siłe walczyć....musze dać rade
bluebutterfly6
7 kwietnia 2008, 21:17trzymam kciuki i życze samych sukcesów :)
twojam
7 kwietnia 2008, 21:14Uda się.! Musi się udać. Trzymam za Ciebie kciuki. Silna dziewczyna jesteś i dasz radę ;*