Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: oj dużo tego:((
5 kwietnia 2008
dużo dzisiaj zjadłam:(((chyba już dzisiaj nic nie włoże do ust:((a zjadłam: -3 małe kiołbaski+2 kromki chleba -jabłko -sałatka+kurczak -3 pyzy z sosem truskawkowym:((((
Tylko w moim wykonaniu raczej nierealne, bo szybko się męczę, zaraz łapie mnie kolka, jestem cała mokra i czerwona i nie mam siły :( ale po maturkach jak już będzie ciepło spróbuję wieczorami biegać i będę stopniowo zwiększała dystanse xD popracuję nad bieganiem;))
anetazl
5 kwietnia 2008, 18:42
wcale niezjadłaś dużo.. od 3 pyz nieprzyyjesz napewno.. niemartw się... pozdrawiam i trzymam kciuki w dalszym dietowaniu
ItsOnlyMe
5 kwietnia 2008, 16:11
Obiadek bardzo ładny, jabłko też oki, tylko na śniadanko mogłaś zjeść troszkę mniej tych parówek (noo, chyba że naprawdę malutkie były;)) i te pyzy troszkę później mogły być, żebyś wieczorem głodna nie była. Ale nie martw się, tylko poćwicz i wszystko będzie spoko;)) Ważne, że nie jesz czekolad, batonów itp - to Ci się chwali:)) Możesz sobie też wypić herbatkę zieloną/czerwoną, no chyba że nie lubisz ;D Buziaki:*
twojam
5 kwietnia 2008, 16:02
Pobiegaj trochę i spalisz :) Super było, ja chcę jeszcze raz xD
motylkowygrubas
5 kwietnia 2008, 14:38
hmm szkoda że zjadłaś to tak wcześnie, mogłaś cos na kolację zostawić ale trudno nie ma co płakac nad rozlanym mlekiem, poćwicz trochę i spalisz to na pewno ;) pzdr
LaadyD
5 kwietnia 2008, 14:37
spokojnie, przez tydzień znowu będzie pościk:) dasz radę, życzę wytrwałości i pozdrawiam:)
Ajiata
6 kwietnia 2008, 07:49Nie martw się, chwilowa słabość;) pozdrawiam!
ItsOnlyMe
5 kwietnia 2008, 20:14Tylko w moim wykonaniu raczej nierealne, bo szybko się męczę, zaraz łapie mnie kolka, jestem cała mokra i czerwona i nie mam siły :( ale po maturkach jak już będzie ciepło spróbuję wieczorami biegać i będę stopniowo zwiększała dystanse xD popracuję nad bieganiem;))
anetazl
5 kwietnia 2008, 18:42wcale niezjadłaś dużo.. od 3 pyz nieprzyyjesz napewno.. niemartw się... pozdrawiam i trzymam kciuki w dalszym dietowaniu
ItsOnlyMe
5 kwietnia 2008, 16:11Obiadek bardzo ładny, jabłko też oki, tylko na śniadanko mogłaś zjeść troszkę mniej tych parówek (noo, chyba że naprawdę malutkie były;)) i te pyzy troszkę później mogły być, żebyś wieczorem głodna nie była. Ale nie martw się, tylko poćwicz i wszystko będzie spoko;)) Ważne, że nie jesz czekolad, batonów itp - to Ci się chwali:)) Możesz sobie też wypić herbatkę zieloną/czerwoną, no chyba że nie lubisz ;D Buziaki:*
twojam
5 kwietnia 2008, 16:02Pobiegaj trochę i spalisz :) Super było, ja chcę jeszcze raz xD
motylkowygrubas
5 kwietnia 2008, 14:38hmm szkoda że zjadłaś to tak wcześnie, mogłaś cos na kolację zostawić ale trudno nie ma co płakac nad rozlanym mlekiem, poćwicz trochę i spalisz to na pewno ;) pzdr
LaadyD
5 kwietnia 2008, 14:37spokojnie, przez tydzień znowu będzie pościk:) dasz radę, życzę wytrwałości i pozdrawiam:)