Koniec sezonu ogródkowego i zbiorów 🙂. Ostatnie większe plony na pocieszenie zostało kilka malin na krzaku i dwa krzaczki pomidorków koktajlowych. Za miesiąc przycięcie malin wyczyszczenie ich i zima 🙂
jeszcze koper szpinak sałata pomidorki kapustka buraczki por cukinia i marchew zasilą moje deficytowe menu a później częściowo przetwory biorę na tapetę. Dziś menu 1950 kcal, 2 godziny bardzo szybkiej i intensywnej pracy w foliaku udało się można orkę robić i do wiosny...
sn razowiec z serem
2sn brak
obiad marchew surówka z pory ziemniaki schab
Aktivia winogrona
K: razowiec wędlina ostre papryczki
upss dzień zakończył się na 2600kcal był torcik urodzinowy męża no musiał być. Kolejne urodziny naszczescie w styczniu 🙂 Nic nie zmienia to w dalszym deficycie 😉
Jutro ok 2 godz plewienie i hakania kwiatów i będzie ślicznie na wiosnę 🍀🍀🍀
Milego dnia, ja po południu idę na kawkę do ogrodu tym razem chwilę usiąść i nacieszyć się chwilami słonka i zieleni..potem wyjście na plac zabaw i boisko 😉
marylisa
14 października 2022, 09:39Ja jutro muszę zmotywować męza do zerwania reszty jabłek, a sama muszę oberwać winogrona i też będziemy kończyć ten sezon.
PACZEK100
13 października 2022, 20:10Jakie piękne zbiory:)
dzanulka
13 października 2022, 20:02U mnie juz dawno pusto na dzialce :/ Sezon przetworow zakonczony. W weekend jeszcze przygotowywalam pigwe na syrop i nalewke :) Teraz spokoj powinien nastac :)
dorotka27k
13 października 2022, 15:07och ta jesień i zima niech mijają jak najszybciej.....dobrze że teraz pogoda jeszcze taka urocza....dużo słoneczka i rzeczywiście tą kawkę można jeszcze wypić na słoneczku....pozdrawiam