jestem wpieniona ... glodna jak pies, zero rezultatow, bylam dzis w sklepie, zaden ciuch na mnie nie pasowal, wygladam jak monstrum!!! to jest jakis koszmar dziewczyny ... moj dół siegnal najglebszego dna ...
kochana nie poddawaj się. Ja trzymam za Ciebie kciuki. Na pewno szybko zrzucisz kilogramy. Trzymaj się:*
daisy.dukes
7 grudnia 2010, 16:11
tak, właśnie o takie krótkie spodenki chodzi, najczęściej dżinsowe. Jeśli chodzi o Twój wpis to bardzo dobrze Cię rozumiem, jestem od Ciebie cięższa przy tym samym wzroście i też mam problem z fajnymi ciuchami... ;/ swoją drogą, nie rozumiem czemu masz wyższe ode mnie BMI skoro jesteś kilogram lżejsza :D ah ta vitalia
agna82
7 grudnia 2010, 07:23
spokojnie będzie dobrze...odchudzanie to jak schodzenie po schodach. Pomyśl, że teraz jesteś na półpiętrze. Masz niewiele do zgubienia a wtedy najtrudniej jest zrzucać niechciane kilogramy, bo żegnają się z nami leniwie ;). Ćwiczysz coś? Jeśli nie - powinnaś zacząć np. steper, rowerek lub hula-hop w domu. A jaka dieta?
P.S. Nie szukam w zawodzie pracy,bo w zasadzie nigdy nie pracowałam w wyuczonym zawodzie i nie mam szans - skończyłam wydział chemiczny na PWr, a doświadczenie zawodowe mam w logistyce...chyba zacznę desperacko szukać pracy gdzie popadnie :/.
szafirek.21
7 grudnia 2010, 19:15kochana nie poddawaj się. Ja trzymam za Ciebie kciuki. Na pewno szybko zrzucisz kilogramy. Trzymaj się:*
daisy.dukes
7 grudnia 2010, 16:11tak, właśnie o takie krótkie spodenki chodzi, najczęściej dżinsowe. Jeśli chodzi o Twój wpis to bardzo dobrze Cię rozumiem, jestem od Ciebie cięższa przy tym samym wzroście i też mam problem z fajnymi ciuchami... ;/ swoją drogą, nie rozumiem czemu masz wyższe ode mnie BMI skoro jesteś kilogram lżejsza :D ah ta vitalia
agna82
7 grudnia 2010, 07:23spokojnie będzie dobrze...odchudzanie to jak schodzenie po schodach. Pomyśl, że teraz jesteś na półpiętrze. Masz niewiele do zgubienia a wtedy najtrudniej jest zrzucać niechciane kilogramy, bo żegnają się z nami leniwie ;). Ćwiczysz coś? Jeśli nie - powinnaś zacząć np. steper, rowerek lub hula-hop w domu. A jaka dieta? P.S. Nie szukam w zawodzie pracy,bo w zasadzie nigdy nie pracowałam w wyuczonym zawodzie i nie mam szans - skończyłam wydział chemiczny na PWr, a doświadczenie zawodowe mam w logistyce...chyba zacznę desperacko szukać pracy gdzie popadnie :/.