Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
15 minut porannego kręcenia


zaliczone + parę ćwiczeń rozciągających :) Wieczorem zaś trening aerobowy.
Ogólnie nie jestem w kondycji psycicznej, nic mi się nie chce, zmęczenie materiału jest ogromne...
Jutro wraca z zagranicy moja mama, więc będzie ciekawie :) Może jakiś prezencik wpadnie?
Poza tym pogoda fatalna, niebo zachmurzone, a syn jedzie na wycieczkę - mma nadzieje, że nie złapie ich deszcz, bo nie ma dobrych butów.
Muszę dużo pisać z racji swego awansu, ale unikam tego i przesypiam ile się da - to moja ucieczk, wiem, mam tak w trudnych sytuacjach...Mówię sobie, że jeszcze tylko trochę powinnam wytrzymać, ale to nie jest proste.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.