Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
miód na uszy 😉


Dziś waga pokazała 106,8 kg.

Nie ma co... budujące jest to jak sie słyszy w koło same pozytywy😉

Patrząc w lustro wydaje mi sie, ze nic sie nie zmieniłem. Dopiero jak zobaczyłem zdjęcia - to rzeczywiście jest różnica i to znaczna. 

Zastanawiam sie czy to nie za szybko. Nie wiem, moze jak zejde do 95 kg to przystopuje na chwile...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.