O mnie
troszkę szurnięta :)
55 kg wagi w I klasie liceum a po 8 latach zakówania przy biurku, zwolnień z wf i wmawiania sobie że nie moge ćwiczyć z astmą... roztyłam się do magicznych 88 kg o.O
czas to zmienić!
nie marzy mi się magiczne 55 kg bo przy moim wzroście będę wyglądać jak tyczka.. a lubię kobiety z krągłościami na odpowiednim miejscu :)
dlatego 65 kg brzmi fajnie :)
Więcej o mnie