Dziś ostatni dzień laby i od jutra praca. Specjalnie przyoszczędziłam na kcal, aby wieczorkiem napić się z mężem winka 😁. Spacerek oczywiście zaliczony 5,3km, kalorycznie menu zamknęłam w 1100kcal, więc nagroda się należy. Takie małe przyjemności, a jak cieszą 😊
Mój Luby też wziął się za siebie, bo przybrał tu i ówdzie, więc razem nam raźniej i wspólnie się wspieramy małymi kroczkami. Najgorsze były wieczory przy wspólnych serialach na Netflixie lub HBO Go, piwku i cziperkach ( czasami zjedzone dwie, trzy paczki!!! 😟) Teraz się pilnujemy. Spacerek, lampeczka wina i serial. Zobaczymy, jak długo zdołamy tak wytrwać 🤔 grunt, że razem 🥰
Dziś : 1380 kcal
Spacer 5,3 km
Dobranoc 😘😘😘
.