ale nie dlatego ,ze pozwolilam sobie na dola. N ie taka durna to ja nie jestem ,troche sie pozloszcze i mi przechodzi .
Mialam gosci z Wegier .Jestem tu w organizacji przyjazni europejskich z roznymi krajami ,ktore poznaja wzajemnie swoje kultury narodowe. Jednego roku grupy spotykaja sie w niemczech ,drugiego w danym kraju. Mialam czas wypelniony od piatku do wczoraj maxymalnie od rana do wieczora. Bylo duzo zabywy i smiechu ,przyjemnie uplynal nam czas i ciezko bylo nam sie rozstac. Wszystko co przyjemne szybko sie konczy. Spotkamy sie znow za rok na Wegrzech.
Dana40
22 maja 2008, 13:04U Ciebie wesoło, to świetnie :-))). Zabawa wśród znajomych to zawsze dobra rozrywka. Miłego weekendu !!!!
jbklima
21 maja 2008, 17:44w planie na ten rok była wycieczka na Węgry z synową,,,na razie odłożona ..bo moi kupili mieszkanie...może tez w przyszłym roku....fajnie się bawiłaś!