Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
12 dzień 🙃


Hej, ogólnie mam się dobrze, dieta jako tako się trzyma. Staram się nie poddawać, jednak samopoczucie jest różne. Wczoraj cały dzień bylo mi słabo, cały dzień to była męczarnia. Dziś lepiej, choć zawroty się zdarzają. Zaniedbałam całkowicie wysiłek, jedynie spaceruję... Ale zainerstowałam w ciężarki, mam nadzieję że uda mi się zmobilizować do ćwiczeń. Diety się trzymam, choć czasem wpadnie coś słodkiego czy kalorycznego. Mimo to jakoś waga powolutku spada. Chyba zrobiłam się wybredna bo dania które do tej pory mi smakowały, nagle poszły w odstawkę. Z racji podjadania, w tym tyg tylko 0,7kg choć zawsze mogło być gorzej. Mimo to pierwszy etap diety za mną, czas na drugi. Zobaczymy kolejne dni :) 

  • Alodia.Monika

    Alodia.Monika

    3 lipca 2019, 09:56

    Wodę pijesz? 0,3l na każdy kg masy ciała +1l jesli jest upał ) To powinno załatwić zawroty głowy, tak sądzę. No i woda przyspiesza odchudzanie - pomaga usunąć toksyny z organizmu.

    • p.sawickaa

      p.sawickaa

      3 lipca 2019, 13:14

      tak, pije, zwykle 3-4l dziennie w upały, w normalne dni 3l, mimo to zawroty są

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.