W sumie to nie wiem czy nadal jestem na diecie czy nie. Ograniczam pokarmy, odmawiam sobie słodyczy (od 2 tygodni nie miałam w ustach nic słodkiego, jejku jejku), nie jem ziemniaków i większości węglowodanów. Jadę na owocach, warzywach, nabiale oraz gotowanym mięsie i rybach. Ale nie mam z góry ustalonego jadłospisu, a czasami porcje mojego jedzenia można nazwac różnie, ale nie małymi. Czy to nadal jest dieta?
Dzis zjadłam:
Śniadanie: kanapka z chleba pełnoziarnistego i wędliny
II śniadanie: jogurt brzoskwiniowy
Obiad: 10 małych pierogów ze śmietaną (ale gotowałam, nie smażyłam)
Kolacja: otręby ze śliwką i kefir
Dzis wypiłam też hektolitry wody i kubek herbaty czerwonej.
Poza tym boli mnie coś w lewym boku, poniżej żeber. Co to może byc? Wątroba jest po prawej stronie więc czy może mnie bolec śledziona? Czy śledziona w ogóle boli??
A teraz lecę na spacer. Przewietrze moje dwie szare komórki co mi ostały.
Filemoonka
15 stycznia 2008, 19:23moim zdaniem to nadal odchudzanie :-) no moze oporcz tych pierozkow :P dzieki za slowa otuchy wczoraj, od innych troche mi sie dostalo za ten deser bakomy ;-)
olka20
15 stycznia 2008, 17:09dzieki za komentzarz i słowa otuchy. moze faktycznie dam rade?tylko trzeba czasu;) dzeki
JOLEKSIK
15 stycznia 2008, 13:33mam mdłości ale nie popuszczę . jestem pod kontrola lekarza. Specjalisty skutki uboczne mina po 3 4 tygodniach ale ja mam duza nadwage Ty mozesz sama sie odchudzić i na pewno ci się uda bez tabletek. pozdrawiam.Bede zagladała. pozdrawiam.
min10kg
14 stycznia 2008, 23:05mam jadlospic co do tej diety=] ale wyglada podobnie do tego co piszesz pozyzej... najwazniejsze to ograniczac jedzonko, brak slodyczy i cwiczenia=]
WeakGirl
14 stycznia 2008, 19:02Ja jem dokladnie tak jak ty i to wdlug mnie najlepszy sposob a schudniecie. Jesli tylko bedziesz cwiczyc to kilogramy szybko znikna. To jest dieta jak najbardziej. Tylko sie ruszaj i sukces bedzie blisko