Żeby ćwiczenia nie szły na marne to jedzenie też ograniczyłam, niby jem większość rzeczy ale w mniejszych ilosciach. Poza tym odrzuciłam słodycze, ziemniaki, makarony i fast foody.Muszę przyznać że tym trochę ciężko no ale mam nadzieję że szybko się przyzwyczaję .
Dziś za to poćwiczyłam na twisterze
Mam nadzieję że niedługo będę się mogła cieszyć piękną sylwetką!