No... jem sobie, nie tyle co wcześniej ale jem, choć jutro znów przechodzę na skuteczny rygorek. Wszyscy zajmą się sobą i nikt nie będzie zaglądał, czy i ile zjadłam.
DNIA 28 CZERWCA BĘDĘ WAŻYĆ 74-78KG :) OCZYWIŚCIE!!!!
Misiak tęskni za mną :) Ja za nim jak diabli! Załatwił pokój dla nas także w środę po egzaminach mogłabym już jechać :) I pojadę!