Onigiri się cieszy! Bo mimo, że ulegała olbrzymiemu głodowi przez ostatnie dwa dni to jadła same zdrowe rzeczy (chociaż duużo) i przy tym wtrząchnęła mnóstwo błonnika, który.. ekhm. Zadziałał :)
Dzisiaj za to jak to w każdy wtorek i czwartek Onigiri zjada trochę więcej, żeby wytrzymać środę i piątek.
Była na uczelni. Sprawy się pokomplikowały i pani z dziekanatu kazała jej przyjść w czwartek. No cóż, byle do przodu!
austryjaczka1
19 lutego 2013, 11:18Błonnik cuda działa, jak to mówią :) Pozdrawiam :)