Na zdjęciu to co zostało z popołudniowej kawy .
Żeby nie było - po rogalach poszliśmy na długi rodzinny spacer a ja wieczorem wskoczyłam w szorty i zrobiłam sobie Callan - bo tak mi głupio jakoś było z faktem, że zeżarłam tyyle rogali.
Zmobilizowałam tatę do wymiany baterii w wadze. Obiecał, że kupi.
Ptysia1602
11 listopada 2013, 21:55ojej ale pysznie wyglądają aż ślinka cieknie :)